MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/05/2017 08:32:00

Palec pod budkę...

Palec pod budkę...… bo za minutkę zamykamy budkę. Ponad 30 lat temu operator telefoniczny BT ogłosił, że czerwone budki znikną z brytyjskich ulic. Na szczęście wiele lokalnych społeczności wzięło sprawy w swoje ręce, przekształcając ikony brytyjskości w miniaturowe biblioteki, biura i kawiarenki.
W 1924 architekt Giles Gilbert Scott zaprojektował funkcjonalną czerwoną budkę. Nie miał pojęcia, że sto lat później zostanie ona okrzyknięta najlepszym brytyjskim projektem wszech czasów. Prawie 40 procent dorosłych Brytyjczyków, którzy w 2015 roku wzięli udział w ankiecie, zgodziło się, że budka telefoniczna w przyciągającym wzrok kolorze jest najlepszym projektem kiedykolwiek stworzonym w Wielkiej Brytanii. Niepozorna budka wyprzedziła nawet piętrowy londyński autobus, klasyczną skrzynkę pocztową i brytyjską flagę. Dawniej czerwone budki stały na każdym rogu ulicy i obok każdego lokalnego sklepiku. Jednak ponad 30 lat temu firma BT ogłosiła, że znikną z brytyjskich miast i wiosek. Błyskawiczny rozwój telefonii komórkowej sprawił, że przestały być potrzebne. Do dziś przetrwało zaledwie ok. 10 000 wciąż działających budek telefonicznych.

Scott, który w 1924 roku wygrał konkurs na projekt budki, czerpał inspirację z kształtu mauzoleum na terenie kościoła w St Pancras. Wcześniej zaprojektował między innymi znaną z okładki albumu zespołu Pink Floyd elektrownię Battersea, katedrę w Liverpoolu i budynek, w którym dziś mieści się galeria sztuki nowoczesnej Tate Modern. Scott, który słynął z łączenia modernizmu z tradycjami gotyckimi, chciał, żeby budki były srebrne. Jednak główny urząd pocztowy, odpowiedzialny w tamtych czasach za telefonię, nalegał, by pomalować je na czerwono, żeby wyróżniały się z otoczenia.

Czerwone budki typu K1 pojawiły się w Londynie w 1926 roku. Nie były jednak wcale prekursorami tego rozwiązania. Pierwsza budka telefoniczna, czyli Fernsprechkiosk, stanęła w Berlinie na Placu Poczdamskim już w 1881 roku. Wielka Brytania uruchomiła swoją pierwszą budkę w maju 1903 roku. Dopiero jednak standardowe budki projektu Scotta, wykonane z solidnego żelaza, ważące ponad tonę i zwieńczone koroną stały się powszechne. Architekt zaprojektował również kilka wariacji na temat pierwotnej konstrukcji. W 1935 roku, z okazji srebrnego jubileuszu króla Jerzego V, wprowadzono mniejsze budki typu K6, które zaczęto ustawiać również poza stolicą kraju. Budki telefoniczne zrewolucjonizowały sposób komunikacji Brytyjczyków, umożliwiając mieszkańcom odizolowanych terenów kontakt z rodziną i przyjaciółmi oraz wzywanie pomocy w sytuacjach awaryjnych. W tym czasie na ulicach pojawiły się też większe budki nazywane cynobrowymi wielkoludami, które miały pełnić rolę całodobowych urzędów pocztowych. Można w nich było kupić znaczki i wysłać list. Pomysł jednak się nie przyjął i wielkoludów wyprodukowano tylko 50 sztuk.

W chwili wybuchu II wojny światowej na brytyjskich ulicach stało już 35 000 czerwonych budek telefonicznych. Do końca lat 80. XX wieku ich liczba się podwoiła. Po prywatyzacji firmy BT nowy właściciel postanowił przemalować budki na żółto — firmowy kolor operatora — co spotkało się z ogromnym sprzeciwem społecznym. Po ostrej krytyce tego „absurdalnego programu” w Izbie Lordów pomysł porzucono. Jednak dni tradycyjnych budek były policzone. Ich produkcja była kosztowna, podobnie jak utrzymanie. Upodobali je sobie wandale. Często też były używane jako pisuary. W styczniu 1985 roku prezes BT Nick Kane ogłosił, że czerwone budki telefoniczne nie będą już instalowane. Wprowadzono tańsze, bardziej praktyczne kioski KX100, nigdy niezaakceptowane przez opinię publiczną. Jednak tym razem nie było odwrotu. Od tego momentu liczba czerwonych budek malała. Dziś stanowią jedynie jedną szóstą wszystkich budek telefonicznych, które i tak stopniowo przestają być używane. Kiedyś, każdego dnia z brytyjskich budek telefonicznych wykonywano dwa miliony połączeń, dziś — 60 000. Z danych BT wynika, że istnieje tysiące budek w obszarach wiejskich, z których nawiązywane jest mniej niż jedno połączenie miesięcznie. Przestępstwa związane z budkami telefonicznymi, w tym wandalizm i kradzieże, kosztują firmę pięć milionów funtów rocznie. A jednak czerwone budki nie odchodzą jeszcze do lamusa!

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska