Torysi górą, wielka porażka UKIP – wybory w UK

Wyniki nadal spływają, ale już teraz wiadomo, że Torysi zdobyli przynajmniej 150 mandatów więcej. Członkowie tej partii przejęli kontrolę m.in. w Warwickshire, Lincolnshire, Gloucestershire, Monmouthshire oraz Isle of Wight. Theresa May z pewnością jest zadowolona z tych informacji, to jeden z najlepszych wyników od lat dla jej partii.

Konserwatyści przejęli głosy elektoratu, który kiedyś wspierał UKIP. Referendum w sprawie Brexitu oraz odejście z UKIP Nigela Farage’a sprawiło, że tak naprawdę w UK nikt takiej partii już nie potrzebuje. Dlatego też UKIP zaliczył porażkę w wyborach lokalnych.

Również w Partii Pracy humory nie są najlepsze. Z częściowych danych wynika, że opozycja straciła przynajmniej 100 mandatów. Część polityków obwinia o to lidera partii, których ich zdaniem w ostatnim czasie był zbyt mało kreatywny. Prasa żartuje nawet, że część wyborców dopiero teraz, po dwóch latach zorientowała się, że na czele Partii Pracy stoi Corbyn. Jednak ugrupowanie odniosło sporo lokalnych zwycięstw, dobre wyniki zanotowano m.in. w Cardiff, Newport i Swansea.

Tak więc wstępne wyniki wyborów lokalnych pokazują, że partia Theresy May powinna bez trudu wygrać czerwcowe zmagania o poselskie mandaty. Nic w tym dziwnego, w końcu to sama May wyszła z dość zaskakującą propozycją przeterminowanych wyborów. Szefowa rządu musiała być pewna, że jej partia dobrze w nich wypadnie. W czerwcu okaże się, ile jeszcze głosów Torysi zdołają zabrać Laburzystom. Na Wyspach coraz głośniej mówi się o spadającej popularności Partii Pracy, a wielu wyborców widzi w tym „zasługę” Jeremy’ego Corbyna.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Mieszkańcy Wysp wybierają władze lokalne
• Anglicy, Szkoci i Walijczycy ruszyli do urn
• Debata dla Polaków przed majowymi wyborami w UK
• Niepodległa Walia przed 2030?
• Wybory prezydenckie w USA - kto wygra?