MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/05/2017 08:51:00

Media społecznościowe nie dbają o użytkowników?

Media społecznościowe nie dbają o użytkowników?Mowa nienawiści, pornografia dziecięca czy treści między organizacjami terrorystycznymi – giganci z branży mediów społecznościowych niechętnie zajmują się takimi materiałami.
Czołowe firmy reprezentujące współczesne media społecznościowe zbyt wolno reagują na niebezpiecznie treści – takie jak mowa nienawiści, pornografię dziecięcą, materiały od organizacji terrorystycznych czy po prosty brutalne treści – wynika ze specjalnego raportu
Home Affairs Select Committee. Zdaniem ekspertów usuwanie takich treści trwa zbyt długo, a firmom brakuje wyraźnie zapału do współpracy.

Parlamentarzyści przenalizowali dane i zebrali wiele przykładów nieodpowiednich treści, które bez trudu można było znaleźć na serwisach prowadzonych przez takie firmy jak Facebook, Twitter i Google. Owszem, firmy starają się zmierzyć z problemem i reagować na brutalne czy ekstremistyczne treści, ale „to nadal za mało”.

Kto za to zapłaci?

Eksperci podkreślili, że bardzo często się zdarza, że giganci social media nie reagują na uzasadnione prośby o usunięcie danych materiałów. Kontakt z nimi jest utrudniony, często nie ma żadnej reakcji, a materiały są usuwane dopiero po czasie, kiedy o danej sprawie zrobi się już naprawdę głośno.

Według komisji „największe firmy działające w tej branży są na tyle duże, na tyle bogate i mają na tyle mądrych pracowników, że już dawno mogłyby ten problem rozwiązać”. Firmy te są przecież bardzo pomysłowe jeśli mowa o nowych funkcjonalnościach i zwiększaniu dochodu, ale tej pomysłowości jakoś nie ma w przypadku walki z nieodpowiednimi treściami – uważają eksperci.

Co więcej, członkowie komisji uznali, że policja w danym kraju nie powinna zajmować się sprawami, które powstały z winy danych firm działających w branży social media. To znaczy może się zajmować, ale nie za darmo. Dlaczego bowiem policja finansowana z pieniędzy podatników ma „za darmo” sprzątać bałagan, który spowodowany został przez właścicieli firm w rodzaju Google czy Facebooka?

Giganci powinni się zatem dorzucać do kosztów np. walki z internetową działalnością terrorystów. Firmy powinny też usuwać dane materiały w określonym czasie, a w przypadku braku reakcji płacić duże kary finansowe. W Niemczech zaproponowano, aby giganci social media płacili do 44 mln euro jako firma, a szefowie danych firm nawet po 5 mln euro.

Minister Amber Rudd podkreśliła, że oczekuje od największych firm z tej branży „wczesnej i szybkie reakcji” i zobowiązała się do uważnej lektury raportu komisji. Przedstawiciele Facebooka zgodzili się z komisją i przyznali, że jest jeszcze wiele do zrobienia w walce z mową nienawiści i ekstremizmem w sieci.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska