MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/03/2017 15:55:00

Brytyjski rynek pracy imigrantami stoi

Brytyjski rynek pracy imigrantami stoiBrytyjskie firmy będą miały poważne kłopoty kadrowe, jeśli utrudni im się możliwość zatrudniania imigrantów – uważają członkowie komisji parlamentarnej w Izbie Lordów.
W obradach komisji wziął udział m.in. szefowa działu HR znanej sieci Pret a Manger, która podkreśliła, że zaledwie jedna na 50 osób ubiegających się u nich o prace jest rodowitym Brytyjczykiem. W Pret a Manger pracują obecnie ludzie z ponad 110 różnych krajów z całego świata. 65 procent pracowników to imigranci z krajów Unii Europejskiej. Andrea Wareham powiedziała wprost, że jeśli rząd w jakikolwiek sposób po Brexicie utrudni zatrudnianie imigrantów z UE, jej firm będzie miała ogromne problem.

- Gdyby mi kazano wypełnić wakaty tylko osobami urodzonymi w Wielkiej Brytanii to jestem pewna, że to zadanie byłoby dla mnie do wykonania z powodu braku chętnych – mówi Andrea Wareham.

Jej zdaniem kluczowym czynnikiem nie jest wysokość zarobków. Owszem początkowe 16 tysięcy rocznie może nie zachęcać, ale Wareham podkreśla, że młodzi pracownicy szybko osiągają „naprawdę dobre pieniądze” dzięki podwyżkom i bonusom. W ciągu kilku lat mogą zarabiać około 45 tys. rocznie.

- Pogodziliśmy się z tym, że wkrótce liczba imigrantów z UE zacznie się zmniejszać. Chętnie na ich miejsce zobaczylibyśmy Brytyjczyków – dodaje Andrea Wareham.

Trudno o pracowników - Brytyjczyków

O podobnych problemach w rekrutacji mówił niedawno Kevin Green z Recruitment and Employment Confederation. Opowiadał o przypadku dużego zakładu przetwórstwa spożywczego w środkowej Anglii, który wykonał olbrzymi wysiłek w celu zachęcenia Brytyjczyków do pracy w ich firmie. Były dni otwarte, kampanie informacyjne, zachęty. W końcu udało się zatrudnić grupę brytyjskich pracowników. Problem w tym, że po miesiącu 75 proc. już nie wróciła do pracy.

- W czym leżał problem? Wszyscy wiemy, że to ciężka, fizyczna praca. Nie jestem pewien czy naszych rodaków przygotowujemy do takiej pracy. Musimy popracować nad postawami wobec pracy, to wyzwanie dla pracodawców – mówi Green.

Nawet Tim Martin, założyciel sieci pubów JD Wetherspoon i gorący zwolennik Brexitu uważa, że Wielka Brytania nie może zrezygnować z imigrantów. Jego zdaniem rząd powinien zawrzeć specjalną umowę z UE, która dawałaby pracownikom odpowiednie przywileje w UK.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


     
    Linki sponsorowane
    Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

    Komentarze (wszystkich 2)

    newcastlowo

    5 komentarzy

    18 marzec '17

    newcastlowo napisał:

    Przeciez bedzie ktos musial pracowac na zasilki dla nierobow. A tak swoja droga to ten kraj bedzie krajem imigrantow i jest to nieuniknione. Przyklad. Beneficiaz z 5 dzieci zyje na poziomie wyzszym niz pracujacy za NMW . Dzieci widza i pochlaniaja te wiedze. W nastepnym pokoleniu bedzie ich pieciokrotnie wiecej. W nastepnym znowu. I kto bedzie pracowal?

    profil | IP logowane

    stara_gruszka

    7 komentarzy

    10 marzec '17

    stara_gruszka napisała:

    cięzka praca ... specjalne warunki... status "podobywatela" ... czyzby wydumali sobie formę soft niewolnictwa w po brexitowych relacjach Królestwa z tzw. emigrantami

    profil | IP logowane

    Reklama

    dodaj reklamę »Boksy reklamowe

    Najczęściej czytane artykuły

          Ogłoszenia

          Reklama


           
          • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
          • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
          • Tel: 0 32 73 90 600 Polska