Nowa jednostka to ważny krok w poprawie cyber bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii. Kraj ten jest bardzo chętnie wybierany na cel przez różnego rodzaju przestępców działających online. Centrum ma pełnić też główną rolę jako ośrodka operacyjnego, ale jego codziennym zadaniem będzie odpieranie cyberataków i reagowanie na zagrożenia. - Chcemy, aby Wielka Brytania stała się najtrudniejszym celem ataków – mówił mediom Ciaran Martin, szef National Cyber Security Centre.
Centrum podlegać będzie agencji wywiadu GCHQ, która obecnie miesięcznie notuje około 60 najbardziej poważnych cyberataków. W ostatnim kwartale specjaliści z UK zmagali się z 188 atakami. Wszystkie one należały do „drugiej kategorii”, na szczęście tych najpoważniejszych w ostatnich latach nie było.
Cyberataki są wszędzie
Do kategorii pierwszej należał chociażby atak z USA, kiedy doszło do kradzieży poufnych danych milionów Amerykanów z bazy Office of Personnel Management.
- Owszem, u nas też dochodzi do podobnych ataków, ale na dużo mniejszą skalę. Spora część z nich ma na celu kradzież poufnych danych osobowych różnego rodzaju. Wiele tych ataków to dzieła ludzi opłacanych przez rządy krajów dla nas nieprzyjacielskich – podkreśla Ciaran Martin.
Office of Personnel Management pełni również rolę strażnika brytyjskiej gospodarki, która notuje rekordowo duży w skali światowej udział sektora cyfrowego. Wart jest on ponad 118 mld funtów rocznie.
Pracy dla ekspertów z Office of Personnel Management z pewnością nie zabraknie. Niedawne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych i aktywność cyberprzestępców m.in. z terenu Rosji pokazują, że takich liczba ataków będzie rosła. Francuskie i niemieckie źródła potwierdzają, że Rosja będzie nadal aktywna jeśli chodzi o nieoficjalne zlecanie ataków na różne państwa na świecie.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.