NHS: Niebezpiecznie mało pielęgniarek

Pielęgniarki alarmują, że mamy do czynienia z alarmująco niskim poziomem zatrudnienia. Niemal każdy szpital na Wyspach zmaga się z brakami kadrowymi. To nie jest może nowa informacja, ale z najnowszych danych wynika, że problem jest jeszcze poważniejszy. Według ekspertów sytuacja jest najgorsza od 2014 roku, głównie dlatego, że rząd wprowadził limity dotyczące zatrudniania pracowników agencyjnych.

Minister ds. zdrowia Jeremy Hunt nakazał NHS publikowanie miesięcznych danych dotyczących poziomów zatrudnienia. To wszystko po to, aby uniknąć kolejnych skandali związanych ze zgonami pacjentów, które powodowane były brakami kadrowymi w szpitalach.

Z analiz Health Service Journal wynika, że aż 96 proc. szpitali nie zdołało osiągnąć planowanych limitów zatrudnienia. Z kolei w 85 proc. przypadków nie udało się zrealizować planów zatrudnienia jeśli chodzi o dyżury nocne. Dotyczy to więc ponad 150 szpitali w całej Wielkiej Brytanii.

Jedna z pielęgniarek pracujących w południowo-zachodniej Anglii potwierdza coraz trudniejsze warunki pracy. – Na nocnej zmianie niedawno miała pod opieką 16 pacjentów, ciężko było opiekować się właściwie każdym z nich – opowiada.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Zaostrza się spór między pielęgniarkami a rządem
• Pielęgniarki szykują się do strajku
• NHS będzie ściągać pielęgniarki z całego świata
• Brexit zaostrzy kryzys w NHS
• UK: Pielęgniarki chcą nosić w pracy kamery