Wiadomości

Zdrowie

19/01/2017 11:23:00

Kryzys rodziny – nie jemy wspólnie posiłków

Sytuacja, kiedy rodzina spotyka się przy stole i wspólnie je kolację, odchodzi do lamusa. Obecnie jesteśmy zbyt zajęci, żeby znaleźć czas na wspólny posiłek, zbyt niecierpliwi, aby uczyć dzieci zachowania przy stole, albo mamy różne gusty kulinarne i przyrządzamy sobie jedzenie indywidulanie. Psycholodzy alarmują, że to fatalnie wpływa na jedność rodziny.

Z badania przeprowadzonego wśród 1500 mieszańców UK na zlecenie firmy HalloFresh wynika, że aż 53 proc. rodziców nie spożywa razem z dziećmi posiłków przy stole, a zamiast tego ok. godz. 17.54 robi im herbatę. Większość matek i ojców przygotowuje sobie kolację ok. 19, kiedy dzieci już są nakarmione, albo leżą w łóżku. Większość rodziców uważa, że łatwiej im karmić dzieci w pierwszej kolejności, a 17 proc. przyznało, że ich dzieci i tak nie chcą jeść tego samego, co oni. Aż 14 proc. jest zestresowanych tym, że ich dzieci nie umieją zachować się przy stole podczas wspólnego posiłku i dlatego unika takich sytuacji. Ponad połowa ankietowanych nie gotuje, a jedynie podgrzewa półprodukt garmażeryjny.

Sondaż

Czy w twoim domu rodzina spotyka się razem przy stole podczas posiłku?

Prawie 3/4 badanych uważa, że wspólne jedzenie posiłków jest już przeszłością. 44 proc. dorosłych je kolację na kanapie przed telewizorem, a jedna czwarta przy laptopie.

A jak do wspólnego przesiadywania przy stole podchodzą dzieci? Rodzice skarżą się, że nie mogą wytrzymać w pozycji siedzącej (ponad 10 proc.), a 32 proc. je posiłki przed telewizorem. Jedna trzecia nie rozstaje się podczas jedzenia z laptopem lub tabletem, a 4 proc. jada w łóżku.

- Zdajemy sobie sprawę, jak wiele korzyści psychicznych i emocjonalnych może przynieść wspólne spożywanie posiłków. To dyskusje o całym dniu, rozmowy o problemach itp. Jedzenie łączy ludzi, przyjaciół i rodziny – komentuje wyniki badania Patrick Drake, szef kuchni, z HelloFresh.

- Jedzenie przy stole to moment oddechu po ciężkim dniu. To czas na zatrzymanie się i rozmowę z najbliższymi o ich troskach i radościach, o problemach dzieci, ale też o ich osiągnieciach. To czas na zadbanie o rodzinę oraz o siebie – mówi dziennikarzom „Daily Mail” prof. Jane Ogden z University of Surrey.

kk, MojaWyspa.co.uk