Dziś od rana funt brytyjski przewija się w głównych informacjach ekonomicznych. Niestety z powodu kolejnych spadków - więcej na ten temat
tutaj. Słabość brytyjskiej waluty zaczęła być obserwowana po czerwcowym referendum w sprawie Brexitu. Kolejne miesiące nie odwróciły trendu, ale widać rosnący niepokój na rynkach.
Głównym powodem rosnącego niepokoju są coraz częstsze zapowiedzi premier May dotyczące „twardego” Brexitu, co tak naprawdę wiąże się utratą dostępu do jednolitego rynku unijnego. Funt słabnie, a ceny idą w górę. Podobnie jak niepokoje społeczne dotyczące rosnących kosztów utrzymania.
Inflacja w UK najwyższa od dwóch lat
Jutro poznany oficjalne dane, ale z przecieków wiadomo, że w grudniu po raz kolejny zanotowano wzrost cen paliw, żywności, odzieży i biletów lotniczych. Wskaźnik inflacji ma być najwyższy od dwóch lat.
Przedstawiciele Bank of England ostrzegają, że w 2017 roku „życie będzie cięższe” dla konsumentów w UK, a do końca roku inflacja może skoczyć nawet do 3 proc. Napędzana słabym funtem i rosnącymi cenami sprawi, że wiele rodzinnych budżetów odczuje poważny kryzys.
Tymczasem przedstawiciele National Debtline informują o rosnącej liczbie zapytań związanych z poradami na temat spłaty zadłużenia. – Coraz więcej ludzi zaczyna mieć problemy ze spłatami bieżącego zadłużenia. Rosnąca inflacja i ceny sprawią, że spora grupa konsumentów będzie miała coraz mniej wolnych środków.
Z kolei dane zebrane przez Kantar Worldpanel w okresie świątecznym po raz pierwszy od dwóch lat pokazały wzrost cen w hipermarketach. Podobnych skoków cenowych popularnych produktów można oczekiwać również w tym roku.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.