Wprowadzenie minimalnej pensji to odpowiedź mera Londynu na protesty kierowców, którzy skarżyli się, że za taką samą pracę firmy transportowe świadczące usługi dla Transport for London oferują różne zarobki.
Minimum obejmie wszystkie nowe kontrakty podpisywane po 1 kwietnia w spółkach świadczących usługi na rzecz TfL. Firmy płacące mniej muszą do tego czasu ustalić ze związkami zawodowymi sposoby wyrównania pensji. Minimalna pensja będzie co roku podwyższana o stopę inflacji.
Po interwencji mera Londynu zmieniono także zasady uznawania doświadczenia zawodowego. Wprowadzona zostanie nowa forma referencji (License for London), dzięki którym po przejściu do innej firmy pracującej dla TfL kierowca nie będzie mógł zostać zaszeregowany niżej niż u wcześniejszego pracodawcy.
Poza tym Sadiq Khan obiecał przyjrzeć się skargom kierowców na dużą liczbę zmian kończących się późno w nocy oraz na brak toalet w zajezdniach.
Do prowadzenia londyńskich autobusów jest zatrudnionych 25 tys. kierowców. Pracują oni dla kilku firm, które obsługują poszczególne linie na zlecenie TfL.
Marcin Urban, Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.