Sieć 4G w UK słabsza niż w Rumunii

Główną cechą odróżniającą 4G od swojej poprzedniczki, czyli sieci 3G jest szybkość transferu pomiędzy urządzeniami. Niestety okazuje się, że wielu mieszkańców Wielkiej Brytanii nie może się skorzystać z dobrodziejstw najnowszej techniki.

W najnowszym raporcie National Infrastructure Commission czytamy o tym, że Wielka Brytania nie jest w czołówce jeśli chodzi o jakość i pokrycie się sieci 4G. Eksperci szczegółowo opisali wiele miejsc, tzw. „pustyń cyfrowych”, gdzie najnowsza wersja sieci nie działa w ogóle. Taka sytuacja bardzo źle wpływa na jakość rozmów telefonicznych oraz prędkość transferu danych potrzebnych do korzystania Internetu mobilnego. |

54 miejsce

Autorzy raportu wyrazili wręcz zdziwienie, że wiele ważnych miejsc, jak trasy kolejowe, drogi szybkiego ruchu i centra miast w wielu wypadkach mają bardzo słabe pokrycie na mapie sieci 4G. W wielu innych miejscach zasięg tej sieci jest, ale na tyle słaby, że sygnał często przełącza się na sieć 3G, czyli wolniejszą.

Słaba jakość sieci 4G na Wyspach jest widoczna zwłaszcza wtedy, gdy dokonamy porównań z innymi krajami. W USA czy Japonii użytkownicy mają do czynienia tak zaawansowanymi sieciami, które pozwalają na nawet pięciokrotnie większy transfer ilości danych.

- Z naszych testów wynika, że obecnie Wielka Brytania znajduje się na 54. miejscu na świecie jeśli chodzi o pokrycie sieci 4G. Nasza sieć jest gorsza od tej, która działa w Rumunii, Albanii, Panamie czy Peru. Wiele naszych dróg czy tras kolejowych to cyfrowe pustynie, co gorsza podobnie źle jest nawet w centrum wielu miast – mówi Andrew Adonis, szef komisji.

Raport kończy się listą zaleceń, które ministerstwo powinno jak najszybciej wcielić w życie. Tym bardziej, że do 2025 roku ma być zrealizowany plan, który przewiduje wprowadzenie standardów zgodnych z przepisami o świadczeniu usług komunikacyjnych. Najważniejsze jest pokrycie kluczowych tras drogowych i kolejowych oraz pozostałych miast.

Tym bardziej, że w kolejce czeka już sieć 5G. – To jest przyszłość. Sieć ultra szybka i stabilna, która zmieni nasze życie i gospodarkę. Ale zanim to nas spotka musimy uporać się z obecnym stanem sieci 4G – dodaje Andrew Adonis.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Koniec z nielegalnymi treściami w brytyjskim internecie
• Wojna na Ukrainie i cyberataki w Polsce
• Problemy brytyjskich turystów z certyfikatem COVID-19
• Brexit: Wracają opłaty za roaming w krajach UE
• Polacy zmęczeni nadmiarem informacji o COVID-19