We wtorek 13 grudnia rozpocznie się strajk pracowników Southern Line. Pracownicy będą protestować we wtorek, środę i piątek. W te dni ok. 500 tys. osób dojeżdżających do pracy na południu Anglii mogą mieć problem z dotarciem do celu. Równie kłopotliwy będzie dojazd z centrum Londynu na lotnisko Gatwick.
Strajk oznacza, że zamiast kilkunastu pociągów na godzinę, jeździć będzie co najwyżej kilka. Tym samym połudnowej części Wysp grozi paraliż komunikacyjny. Sama trasa na Gatwick przewiozłaby w ciągu trzech dni strajku 235 tys. pasażerów, a tak – będzie mogła przetransportować tylko co trzeciego. Dlatego linie Southern zalecają pasażerom, aby w te trzy dni wybierali inny środek komunikacji.
Pracownicy strajkują przeciwko zmniejszeniu załóg pociągów z dwóch osób do jednej - maszynisty, który przejmie obowiązki konduktora i będzie obarczony odpowiedzialnością za otwieranie i zamykanie drzwi na stacjach.
kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.