Eksperci z Fawcett Society wyliczyli też, że przy obecnym tempie zmian różnice płac wobec płci znikną w UK w ciągu... 60 lat. Dlatego też ich zdaniem trzeba działać zdecydowanie skuteczniej. Ma w tym pomóc działające na wyobraźnie porównanie, z którego wynika, że kobiety w UK zarabiają mniej. A o ile? O tyle, że od 10 listopada do końca roku „pracują za darmo”.
Dlatego też działacze Fawcett Society apelują do rządu i pracodawców o zmiany w polityce płacowej wobec kobiet. Czwartek został obwołany dniem równej płacy, który ma jasno pokazać, że kobiety w UK średnio zarabiają o blisko 14 proc. mniej niż panowie.
- Przyczyną tego zjawiska jest fakt, że nie doceniamy pracy kobiet. Przypominamy o tym w tym dniu, aby po raz kolejny zwrócić uwagę na to, że praca kobiet w UK nie jest wyceniania sprawiedliwie. Widać to wyraźnie w sektora zdominowanych przez kobiety, gdzie płace są wyraźnie niższe. W momencie gdy zdecydowaliśmy o Brexicie i wyjściu z UE musimy jeszcze bardziej pilnować, aby nie dokonać kroku wstecz – mówi Sam Smethers, prezes Fawcett Society
Z badania przeprowadzonego przez The Start Up Loans Company wynika, że ponad jedna trzecia pracujących matek uważa, że jest pomijana przy awansach w pracy z uwagi na płeć i posiadanie dzieci. Dwie trzecie jest przekonanych, że ich pensja była wyższa, gdy nie miały dzieci.
Drugie badanie pokazuje, że mężczyźni czują się o wiele bardziej pewni swego gdy idą do szefa po podwyżkę. Z badań przeprowadzonych wśród 4700 pracowników zatrudnionych u 145 pracodawców wynika, że kobieta przeciętnie oczekuje rocznie 24,5 tys. funtów, a mężczyzna ponad 32 tys.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk