Kierowca ciężarówki odkrył w samochodzie grupę nielegalnych imigrantów po tym, jak usłyszał pukanie w tylnej części samochodu. Mężczyzna zatrzymał się na stacji benzynowej w Bristolu i poprosił o pomoc pracowników. – Kierowca był przerażony. Nie znał angielskiego, ale dzięki translatorowi w telefonie udało nam się porozumieć. Wezwaliśmy policję i pogotowie – opowiada Andrei Bitculescu, sprzedawca na stacji. Funkcjonariusze otworzyli chłodnię i zobaczyli tam siedmioro imigrantów, w tym dwoje małych dzieci.
Polak jechał ciężarówką przez całą Europę od ok. dwóch tygodni, więc prawdopodobnie Irakijczycy tyle czasu spędzili w chłodni na tyle samochodu. Przeżyli ponieważ urządzenie przez cały czas było wyłączone. Żywili się tym, co znaleźli w środku. Kiedy skończyły się zapasy jedzenia i wody, postanowili się ujawnić. Nikt z siódemki imigrantów nie wymagał leczenia szpitalnego.
Cała rodzina uchodźców została zabrana pod opiekę lokalnego samorządu, a policja w związku z tym przestępstwem imigracyjnym aresztowała już trzy osoby.
kk, MojaWyspa.co.uk