MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

19/10/2016 09:47:00

Król który wyrolował papieża

Król który wyrolował papieżaW 1521 roku papież Leon X ogłosił króla Anglii Henryka VIII obrońcą wiary katolickiej. Nie była to ani pierwsza, ani ostatnia nietrafiona decyzja Watykanu. Jednak niewiele było pomyłek równie spektakularnych. Henryk VIII zakończył katolicki rozdział w historii kraju.
Nowe życie angielskiemu katolicyzmowi próbowała dać jeszcze tylko jego córka Maria, która w historii zapisała się z przydomkiem Krwawa. Zasłużyła sobie na niego tym, że protestantów traktowała tak samo, jak jej ojciec traktował katolików. Był to jednak tylko krótki przerywnik i jej następczyni Elżbieta I dokończyła dzieło Henryka. Katolicyzm był wtedy równoznaczny ze zdradą stanu. Księża odprawiający msze byli wieszani i topieni. Wyznanie powiązano z nacjonalizmem.

Papizm, jak mówiono o katolicyzmie, uważano za zaprzeczenie angielskości.

Obrońca wiary katolickiej

Jednak jeszcze w 1521 roku niewiele wskazywało na to, że Henryk VIII zerwie więzi z Watykanem. Był to bowiem król wyjątkowo religijny. Modlił się. Pielgrzymował. Wierzył, jak większość jego współczesnych, w to, że Bóg interweniuje w ziemskie sprawy. Nie przez przypadek jego pierwszą żoną była Katarzyna, córka Izabeli Kastylijskiej oraz Ferdynanda Aragońskiego. Pary, której papież przyznał tytuł Królów Katolickich i kobiety, znanej jako Służebnica Boża Kościoła katolickiego. Nie przez przypadek, ale przez chęć ścisłego związania Anglii ze światem katolickim.

Kiedy w 1512 roku królowi urodził się pierwszy syn, chłopiec bardzo słaby i chorowity, by zapewnić mu dobre zdrowie, Tudor pielgrzymował boso do kaplicy Matki Boskiej w Walsingham. Podróż w jedną stronę zajęła mu 10 dni. Tam złożył ofiarę, ucałował relikwię mleka Maryi Dziewicy i zmówił swoje modlitwy. Te nie pomogły. Chłopiec zmarł, jednak władca nie stracił wiary. Pielęgnował religijność, którą pojmował w prosty sposób.

„Dla Henryka religia była przede wszystkim zestawem ściśle uregulowanych czynów i jasno określonych ceremonialnych gwarancji przeciwko wieczności spędzonej w dołach piekielnych” – pisał o niej John Matusiak w „Henry VIII: The life and rule of English nero”. Kiedy więc Marcin Luter ogłosił swoje 95 tez uderzających w ówczesny katolicyzm, Tudor postanowił znaleźć się w pierwszym szeregu jego obrońców.

„Henryk VIII angielski był katolickim władcą, który serdecznie nienawidził Marcina Lutra” – napisał Norman Davies w doskonałych „Wyspach”. Postanowił to podkreślić wydając broszurę skierowaną przeciwko tezom mnicha z Norymbergi. Tę, podobno, napisał samodzielnie i zatytułował „W obronie siedmiu sakramentów” (Luter twierdził, że te są tylko trzy). 28 egzemplarzy wysłał do papieża Leona X. W tym jeden specjalny, oprawiony w złoto, który miał zwrócić uwagę Ojca Świętego. Henryk, zawsze łasy na sławę i tytuły, liczył, że dzięki temu ich lista się wzbogaci. Zazdrościł, piszą historycy, królom Hiszpanii przydomka „królów katolickich”, a francuskim „królów najbardziej chrześcijańskich”. Chciał zostać „obrońcą wiary katolickiej”. I został.

Leon X powiedział, że Tudor pisząc broszurę okazał wielką elokwencję i mądrość, wspaniale uderzył w „strasznego potwora Lutra”, i podziękował Bogu, że ten wyniósł do władzy księcia, który będzie bronił Kościoła. Wreszcie pozwolił Henrykowi używać przydomka „Fidei defensor”.

Sprawa Richarda Hunna

Król został obrońcą wiary katolickiej. A ta w pierwszej połowie XVI wieku wyjątkowo potrzebowała przychylnych władców. Był to bowiem czas gwałtownego wzrostu reformacji. Ogłoszenie 95 tez Marcina Lutra spowodowało, że spod ziemi wyszli przedstawiciele wielu rozłamowych religii. Wierni, którzy mówili: dość sprzedaży sakramentów, nepotyzmowi, traktowaniu kościelnej wspólnoty jak dojnej krowy, mającej zapewnić dobre życie duszpasterzom.

Hasła padały na podatny grunt, bo był to czas wyjątkowej degrengolady w Watykanie oraz całej kościelnej korporacji. Jej symbolem byli rozkochani w ziemskich przyjemnościach papieże, którzy obnosili się z bogactwem, a za pieniądze gotowi byli zrobić bardzo wiele – Juliusz II i Leon X. Była nią także wszechobecna korupcja oraz to, w jaki sposób Kościół traktował wiernych. Tezy Lutra okazały się być iskrą, która rozpaliła religijną rewolucję ludzi, którzy chcieli, by Pismo traktować poważnie. Wcześniej protestanci byli obecni w Europie, ale w większości krajów żyli w podziemiu.

Tak było także w Anglii, gdzie żywe było nauczanie Johna Wyclifa. Założyciela ruchu „llolardów”, którzy – to ciekawostka – uciekając z Wysp (od 1401 roku groził im tam stos za herezję) często trafiali do Czech, gdzie mieli wielki wpływ na rozwój husytyzmu. Wystąpienie Lutra dało im nową energię do działania, a po sukcesach reformacji na kontynencie także oparcie za granicą.

I choć wielu z nich straciło życie (Henryk VIII bez litości zwalczał herezję), to byli coraz bardziej słuchani. Pomagało to, że – tak jak w całej Europie – ówczesny Kościół był swoim najgorszym wrogiem. W Anglii symbolem stała się makabryczna sprawa Richarda Hunna z 1512 roku. Był to handlarz z Whitechapel, który chciał pochować kilkutygodniowe niemowlę. Ksiądz w parafii jako zapłaty zażądał całunu, w który było owinięte dziecko i odmówił pochówku, jeżeli go nie otrzyma. I wprawdzie w końcu pogrzeb się odbył, ale po nim ksiądz wystąpił do sądu kościelnego z pozwem o zapłatę. Hunne’a zatrzymano (był to czas, gdy władza kościelna działała równolegle z państwową), oskarżono o herezję i wtrącono do wieży Katedry Św. Pawła. Dwa dni później znaleziono go martwego. Strażnicy twierdzili, że popełnił samobójstwo, ale wszystko wskazywało na morderstwo.

Koroner uznał, że handlarz został zabity na zlecenie biskupiego kanclerza. Za to, że nie zapłacił za pogrzeb dziecka. Pośmiertnie uznano go winnym herezji. Ciało publicznie spalono na stosie. Ale chodziło nie tyle o karę, co o to, że skazanie pozwoliło skonfiskować cały majątek mężczyzny.  W ten sposób Kościół się wzbogacił, a sieroty po mężczyźnie zostały pozbawione środków do życia.  Sprawa wywołała falę antyklerykalnych nastrojów, które pomogły angielskim protestantom.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska