MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/09/2016 09:19:00

Czy na pewno wiesz co jesz?

Czy na pewno wiesz co jesz?Ludzkie włosy i wydzielina z gruczołów analnych bobra, świńska szczecina czy chrząszcze gotowane w amoniaku – obrzydliwe, prawda? A jednak na co dzień spożywamy te produkty lub się nimi nacieramy…
Niewiele osób jest pewnie świadomych, że jedząc chleb przyswaja przy okazji składnik z ludzkich włosów, a zajadając się lodami możemy być pewni, że przy okazji pochłaniamy wydzielinę z gruczołów analnych bobra.

Na świecie produkuje się coraz więcej żywności, również tej taniej, a żeby było taniej w wielu wypadkach używa się dziwnych składników. Z kolei w innych przypadkach składniki te są konieczne, problem w tym, że większość z nas nie wie skąd pochodzą. Po przecież na etykiecie znajdziemy informację o „aromacie naturalnym” – zgadza się, bo przecież zarówno ludzkie włosy czy sympatyczny bóbr są przecież jak najbardziej naturalne.

Przemysł spożywczy, ale także kosmetyczny stosują coraz większą dość dziwacznych składników. Na przykład sporo najtańszych chlebów dostępnych w hipermarketach zawiera składnik pozyskiwany z ludzkich włosów. Magiczną substancją w tym wypadku jest L-cysteina, która na etykiecie oznaczona jest jako E920.

To aminokwas, który można uzyskać ze zbóż, ale przecież producenci zawsze znajdą tańsze źródło. I takim tanim źródłem są odpady z salonów fryzjerskich, czyli ludzkie włosy. Bowiem nasze włosy zawierają sporą dawkę tego aminokwasu. A to on z kolei sprawia, że głęboko mrożona masa chlebowa może leżeć w magazynie nawet kilka miesięcy, a następnie w hipermarkecie sprzedawana jest jako chrupiący chlebek prosto z pieca.

Ludzkie włosy vs świńska szczecina

Teoretycznie w Europie panuje zakaz dodawania aminokwasu pozyskiwanego z ludzkich włosów, nakazuje się pozyskiwać go ze świńskiej szczeciny. Sęk w tym, że nigdy nie wiadomo, czy światowa sieć hipermarketów nie zamawia mrożonej masy od producenta z Chin, a tam L-cysteinę pozyskuje się głównie z opadów od fryzjerów.

Kolejny dziwny składnik obecny jest w lodach, a głównie w tych o smaku waniliowym. Chodzi o kastoreum – wydzielinę produkowaną przez gruczoły analne bobrów. Stosowana jest jako utrwalacz zapachu i jest również „aromatem naturalnym”. W naturze bobry używają go do oznaczania terenu i natłuszczania futra. Formalnie „lody z bobrem” dostępne są tylko w USA, gdzie dopuszczono kastoreum do produkcji spożywczej. W Europie ten składnik stosowany jest formalnie tylko w przemyśle kosmetycznym.

Autorzy raportu firmy ubezpieczeniowej Privilege zapowiadają, że wkrótce ujawnią kolejne „smaczki” dotyczące ulubionych produktów Brytyjczyków. Można poczytać o bananach, które formalnie nie powinny być traktowane jako produkty wegetariańskiw, skoro nawożone są pestycydami z muszli krabów i krewetek. Warto też uważać na tanie nuggetsy z kurczaka, bowiem mogą zawierać tylko 50 proc. mięsa, w reszcie - związki chemiczne stosowane w implantach piersi. Naturalna żelatyna pozyskiwana z gotowanych kości występuje czasem w niektórych płatkach śniadaniowych.

Trzeba też uważać kupując skórzane buty. Mimo zapewnień o skórze naturalnej, bardzo często się zdarza, że to produkt wspomagany przemysłowo. Podobnie rzecz się ma z bawełną. A na dokładkę informacja o produkcji szminek – do niektórych dodaje się zmiażdżone chrząszcze gotowane wcześniej z dodatkiem amoniaku. Podobno świetnie wpływają na czerwień szminki.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

     
    Linki sponsorowane
    Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

    Komentarze

    Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

    Reklama

    dodaj reklamę »Boksy reklamowe

    Najczęściej czytane artykuły

          Ogłoszenia

          Reklama


           
          • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
          • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
          • Tel: 0 32 73 90 600 Polska