Przepychanki między ministerstwami, które będą się starały mieć więcej do powiedzenia niż inni, armia dodatkowych ekspertów i doradców i dość słaba wizja strategii negocjacyjnej – to zdaniem ekspertów z Institute for Government główne powody wysokich kosztów negocjacji związanych z wyjściem UK z Unii Europejskiej.
W raporcie przygotowanym przez Institute for Government czytamy, że właśnie przez takie podejście, brexitowe negocjacje mogą być bardzo kosztowne dla brytyjskich podatników. Łączną kwotę szacuje się na dziesiątki milionów funtów, które przeznaczone zostaną na zatrudnienie dodatkowych urzędników, doradców, ekspertów i specjalistów.
Chaos zamiast porządku
Ostrożne szacunki ekspertów mówią o 65 milionach funtów, które z państwowej kasy przeznaczone będą na koszty negocjacyjne. Większość tej sumy pójdzie na wynagrodzenia dla dodatkowych 500 urzędników.
Co więcej, eksperci obawiają się, że zatrudnienie kilkuset osób dodatkowo skomplikuje już mocno złożoną strukturę administracyjną, co może sprzyjać przerzucaniu odpowiedzialności za opóźnienia i wpadki. Eksperci alarmują, że w tym wszystkim brakuje jasnej wizji, strategii, a zamiast tego mamy do czynienia z brakiem jasności, brakiem podziału obowiązków i odpowiedzialności.
Podczas gdy rząd powoli buduje wielką machinę urzędniczą do zmierzenia się z Brexitem, politycy nie mają pojęcia co dalej, a jeśli mają, to nikomu o tym nie mówią – piszą w raporcie eksperci. Zauważają też, że premier May zamiast skupić odpowiedzialność za negocjacje w jednym miejscu, robi wszystko, aby ją podzielić na gabinet, ministerstwa kierowane przez Borisa Johnsona, Davida Davisa i Liama Foxa.
Nie ma jasnej strategii negocjacyjnej przyjętej przez rząd. Mamy w tym wszystkim mnóstwo przypadkowości i chaosu. Theresa May musi w końcu przyjąć jakieś ramy czasowe i harmonogram działań. Taki obraz kierowany do świata jest bardzo słaby i sprawia, że kraje, które nadal chcą robić interesy z Wielką Brytanią są mocno zaniepokojone brakiem jasnej wizji.
- Cisza i brak komunikacji to nie jest dobra strategia. Premier May powinna jak najszybciej zacząć komunikować jak i kiedy rząd zamierza zabrać się do negocjacji związanych z Brexitem. To będzie trudny okres zarówno dla poszczególnych ministerstw, jak i wielu doradców. Trzeba się do tego przygotować, ale trzeba też już teraz o tym jasno mówić – podkreślają autorzy raportu.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.