3 lata i 2 miesiące spędzi w więzieniu 33-letni Tomasz Raszkiewicz (na zdjęciu), a następnie zostanie deportowany do Polski. Mężczyzna podczas kłótni z partnerką, pchnął ją na ziemię. Kobieta trzymała na rękach pięciotygodniowe dziecko, które w wyniku upadku doznało pęknięcia czaszki i ciężkiego uszkodzenia mózgu.

Syn Raszkiewicza trafił do Blackpool Victoria Hospital, a następnie do Alder Hey Children’s Hospital w Liverpoolu, gdzie przez kilka tygodni przebywał w krytycznym stanie. Na razie życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo, ale skutki uszkodzenia mózgu będzie odczuwał przez całe życie – będzie potrzebował specjalistycznej opieki.
- Dobrze, że sprawiedliwości stało się zadość i sprawca tego nieodwracalnego czynu, który nie wykazał skruchy, pójdzie do więzienia – powiedział po ogłoszeniu wyroku detektyw Chris Williams – Raszkiewicz wykazał się całkowitym brakiem wyobraźni, jeśli idzie o bezpieczeństwo swojego bezbronnego dziecka. Jego syn powinien być bezpieczny w ramionach matki, ale zamiast tego doznał tak poważnego uszkodzenia mózgu, że przez całe swoje życie będzie wymagał specjalistycznej opieki i pomocy medycznej. Bardzo współczuję jego matce – dodał detektyw.
kk, MojaWyspa.co.uk