Kontrola imigracji kluczowa dla rządu UK

Brytyjska premier po raz kolejny potwierdziła, że jak na razie nie ma planu uruchomienia procedury określonej w artykule 50 traktatu lizbońskiego.

- Były spore naciski na przyspieszenie tej sprawy i rozpoczęcie procedury Brexitu jeszcze w tym roku. Rząd jest jednak daleki od ulegania tego typy radom. Spora grupa ministrów podczas wczorajszego spotkania przypomniała, że owszem opuszczamy Unię Europejską, ale nie opuszczamy Europy. Trzeba więc znaleźć odpowiedni model, unikalny dla Wielkiej Brytanii, który spełni najważniejsze oczekiwania. Jednym z czołowych zagadnień procesu negocjacji związanych z Brexitem będzie imigracja. A dokładnie rzecz biorąc możliwość kontrolowania liczby osób wjeżdżających do Wielkiej Brytanii.  Chcemy też doprowadzić do uzyskania korzystnych warunków dla tych, którzy są zainteresowani handlem i usługami na rynku unijnym – mówi rzeczniczka premier May.  

Spotkanie zwołane po wakacyjnej przerwie rozpoczęło się od wystąpienia May, która na wstępie podkreśliła, że „nie będzie żadnych prób pozostania w UE”. – Brexit to Brexit, nie będziemy wchodzić do Unii tylnymi drzwiami.

Sporo miejsca podczas dyskusji poświęcono terminom, jednak nadal dokładnie nie wiadomo kiedy Brexit formalnie się rozpocznie, a pewnie nikt nie wie ile potrwa. Dla Brytyjczyków ważna jest kwestia kontrolowania imigracji, co podkreślał m.in. Charles Grant, dyrektor Centre for European Reform.

- Nasza umowa i nasz status z tego powodu nie będzie podobny do modelu norweskiego czy szwajcarskiego. Bardziej widziałbym tu podobieństwa do Kanady, gdzie mamy swobodny obrót towarów na unijnym rynku, ale niekoniecznie dla usług. Na pewno musi powstać narzędzie służące do regulowania imigracji, czy to w postaci wspominanego wcześniej „hamulca” lub czegoś na kształt rozwiązania punktowego znanego z Australii. Na co się nie zdecydujemy to i tak spotka się to z sprzeciwem naszych unijnych partnerów, którzy nie będą chcieli dać nam dostępu do rynku UE. Skończy się więc pewnie na ograniczonym dostępie do rynku, co może mieć spore znaczenie dla wielu branż naszej gospodarki – mówi Grant.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• UK chce budować z Polską sojusz będący alternatywą dla Unii
• Wstyd i rozczarowanie po brexicie
• UK przedłuża tymczasowy program wiz pracowniczych
• 2022: Nowe przepisy celne i roaming
• Rok po Brexicie - Brytyjczycy żałują wyjścia z UE