W drugiej połowie lipca przez Morze Egejskie do wybrzeży greckich wysp przeprawiło się ponad 1170 uchodźców. Tymczasem w pierwszej połowie lipca doliczono się tylko 560 imigrantów. Zdaniem ekspertów dwukrotny wzrost to efekt nieudanego puczu wojskowego w Turcji, do którego doszło 15 lipca br.
Tą drogą w ostatnich latach docierało do Europy wiele tysięcy imigrantów. Ich celem były przede wszystkim Niemcy, ale też Wielka Brytania. W marcu br. Angela Merkel wynegocjowała umowę pomiędzy Unią Europejską i Turcją. Jej efektem było bardzo mocne uszczelnienie wspomnianego szlaku z tureckiego brzegu przed Morze Egejskie do greckich wysp. W zamian Turcja od UE chce zniesienia wiz dla swoich obywateli. Niestety sprawę skomplikował pucz i działania Erdogana, którzy ostro walczy z opozycją.
Unia Europejska wiz dla 80 mln Turków dać nie chce, dopóki nie zostaną spełnione określone wymagania, w tym m.in. zmiana przepisów związanych z walką z terroryzmem. Wczoraj turecki minister spraw zagranicznych zagroził, że jego kraj zerwie umowę, a to oznaczałoby całkowite odblokowanie szlaku dla uchodźców i masowy ich napływ. Już teraz widać, że Turcy przymykają oko, stąd też w drugiej połowie czerwca do greckich wysp dotarło dwa razy więcej imigrantów.
- Jeśli nie będzie ze strony UE wyraźnej liberalizacji przepisów wizowych, będziemy zmuszeni do zdystansowania się od umowy. Rozwiązania kwestii wiz oczekujemy nawet jesienią, ale musimy znać konkretną datę – mówi turecki minister Mevlut Cavusoglu.
Podczas gdy turecko-grecki szlak nadal nie jest tak dostępny jak kiedyś, wielu uchodźców szuka szansy w przeprawie z północnej Afryki do Włoch. Włoska straż przybrzeżna tylko od czwartku do niedzieli uratowała ponad 6500 imigrantów, oprócz tego natrafiono na 5 ciał. Z danych ONZ wynika, że od stycznia do Włoch dotarło blisko 90 tys. uchodźców. Dla porównania – w całym 2015 roku do Włoch dotarło 93 tys. osób. W tym roku ponad 3 tysiące uchodźców zginęło podczas próby dostania się do wymarzonego celu. To o 50 proc. więcej niż w tym samym okresie roku 2015.
Władze miasta Sabrata w północno-zachodniej Libii potwierdziły, że tylko w ubiegłym miesiącu morze wyrzuciło na brzeg ponad 120 ciał. W jednym tygodniu było ich 53.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.