MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

25/07/2016 10:11:00

7-letni okres przejściowy w UK

7-letni okres przejściowy w UKUnijni dyplomaci pracują nad imigracyjnym „hamulcem bezpieczeństwa”, który na okres 7 lat dawałby Wielkiej Brytanii kontrolę nad granicami i odstępstwo od zasady swobodnego przemieszczenia się obywateli krajów UE.
Wygląda więc na to, że Theresa May uzyska od Brukseli dużo więcej niż David Cameron. Mimo niezadowolenia Francuzów, unijni dyplomaci pracują nad umową, która dawałaby Wielkiej Brytanii wyjątkowe prawa. A konkretnie siedmioletni „hamulec bezpieczeństwa”, czyli możliwość odstąpienia od unijnej zasady swobodnego przemieszczenia się, co skutkowałoby uszczelnieniem granic. Jednocześnie Wielka Brytania w tym czasie miałaby zagwarantowany dostęp do jednolitego rynku UE.

Umowa, o której mowa, ma być częścią porozumień dotyczących Brexitu. Podobno prace idą bardzo sprawnie, mimo że francuski prezydent François Hollande nie jest zwolennikiem takich ustępstw dla UK. Może więc być tak, że premier May uda się uzyskać dużo większe przywileje dla Brytyjczyków niż podczas słynnych negocjacji Davida Camerona przed referendum.

Unijni liderzy liczą na to, że kilkuletni „hamulec bezpieczeństwa” sprawi, że Brytyjczycy przestaną bać się „masowej imigracji z krajów UE”, a jednocześnie rząd Theresy May dostanie dostęp do unijnego rynku. Dyplomaci dają sobie sprawę, że taki plan wzbudzi poważne kontrowersje w wielu krajach unijnych, przede wszystkim we Francji, Polsce i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

Co prawda brukselskie źródła studzą emocje, twierdzą, że to dopiero tylko plan i to w początkowej fazie. Jednak potwierdzają, że idea „hamulca bezpieczeństwa” znajduje się na negocjacyjnym stole jako jedna z propozycji w przyszłych rozmowach pomiędzy UK i UE.

Dalsze dotowanie unijnego budżetu

Taki scenariusz to dla Wielkiej Brytanii nie tylko plusy, ale też minusy. Brytyjski rząd nadal musiałby dotować unijny budżet, może nie w takiej skali jak obecnie, ale jednak. Do tego Wielka Brytania straci miejsce przy negocjacyjnym stole, po tym gdy zasady dostępu do jednolitego rynku zostaną określone, bo przecież UK nie będzie już pełnoprawnym członkiem UE.

Boris Johnson, który jeszcze niedawno obiecywał rodakom, że 350 mln funtów, które co tydzień idą do Brukseli, po Brexicie przeznaczone zostaną na NHS, dziś ma już zupełnie inne zdanie. Podczas wizyty w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, świeżo upieczony minister dał do zrozumienia, że wierzy w taką ugodę z UE, na mocy której Wielka Brytania zachowa dostęp do rynku UE, ale jednocześnie załatwi sobie możliwość regulowania ruchu imigracyjnego z UE.

- Nie mam wątpliwości, że uda nam się osiągnąć równowagę, wierzę, że wraz z naszymi europejskimi partnerami i przyjaciółmi uda się wypracować kompromisowy model. Każdy liczy na to, że uda nam się to szybko uzgodnić, co jest korzystne z punktu widzenia ekonomii i gospodarki  – mówi Johnson.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 6)

adamdrang

54 komentarze

29 lipiec '16

adamdrang napisał:

To nie ja zauważyłem tylko
https://www.youtube.com/user/Media2000Corp

profil | IP logowane

Jurny_Jurek

30 komentarzy

27 lipiec '16

Jurny_Jurek napisał:

Raz mowia, ze te 350 mln to Farage obiecal, raz ze Boris Johnson.

Jak juz @adamdrang slusznie zauwazyl - UK jest zbyt duzym rynkiem zbytu dla niemieckich koncernow i frim. UE znow pokaze jednosc jak umowy korzystne tylko dla Niemiec i UK wynegocjuja sami zainteresowani a reszta dostanie kopa w tylek. taka to jest Unia jednosci.

profil | IP logowane

polock

146 komentarzy

27 lipiec '16

polock napisał:

peonia - chyba mówisz o Polakach? bo od Polaków to już chyba nie ma gorszych rasistów ,co nie! Wielkie Królestwo zawsze było i będzie potęgą a unia chce nam to odebrac nic z tego ,dlatego nie możemy poddawać sie pod pełne rzady EU, GB zawsze grała na nosie innym, dorobiła sie na koloniach i Polacy są tu podobnym "Środkiem do celu"
Po odcięciu sie cześciowym i pozostaniu na wolnym rynku EU bedziemy najmocniejszą gospodarką ,może nie tylko w EU ale i dalej...

profil | IP logowane

adamdrang

54 komentarze

26 lipiec '16

adamdrang napisał:

Widać, że Merkel zgodzi się na wszystko żeby nie odciąć rynku zbytu dla niemieckich koncernów

profil | IP logowane

Severance_

57 komentarzy

25 lipiec '16

Severance_ napisał:

Ten „hamulec bezpieczeństwa” to nic innego niz art.112, a po nim mozna sie spodziewac, ze co najmniej kilka krajow UE w odpowiedzi uruchomi art.114 i w ten sposob do rozwodu nie dojdzie przez nastepne 7-10 lat. Haha, Brexitowcy rycza z wscieklosci w internecie. Na niektorych brytyjskich portalach informacyjnych w ogole nie otwarto komentarzy po pojawieniu sie tego info w sobote. Inna sprawa, ze tak naprawde nie wiadomo na ile to prawda. To info pojawilo sie po tym jak B.Jonhson powiedzial w USA, ze.."zapewniam, ze bankowosc nie wyniesie sie z londynskiego City". ; )

profil | IP logowane

peonia

245 komentarzy

25 lipiec '16

peonia napisała:

Co za przyglupy chca dac takie ustepstwa Wielkiej Brytanii zamiast przedstawic rasistowskiemu narodowi brytyjskiemu statystyki potwierdzajace, ze UK czerpie korzysci z emigracji, jak to jest tu opisane? http://www.independent.co.uk/voices/brexit-europen-free-movement-eu-migrants-paying-their-way-european-immigration-is-working-a7153551.html Miala byc Unia i zasada, ze nie ma "rownych i rowniejszych", a teraz EU sama sobie strzela w stope, mimo, ze moze spokojnie narzucic UK swobodny przeplyw ludzi wzamian za dostep do wspolnego rynku. Przeciez Norwegia i Szwajcaria tez sobie beda roscic takich ustepstw. I co wtedy? Unia sie posypie! Jak raz Unia zlamie wlasne zasady, to nastapi chaos.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska