MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/06/2016 12:55:00

Brexit. Polacy (nie)lękajcie się

Sytuacja po ewentualnym Brexicie niepokoi Polaków na Wyspach i chociaż prawo unijne nadal obowiązuje, Polacy zadają pytania o swoją przyszłość. Część podejmuje decyzje o powrocie do kraju. Zapytaliśmy osoby znane w środowisku polonijnym o ich opinie na ten temat.

fJakub Pawłowski, United Poles

Przede wszystkim nie ma najmniejszych powodów do niepokoju. Nikt Polaków nie wyrzuca i nie zamierza wyrzucić, nie mówiąc już o tym, że do formalnego Brexitu dojdzie dopiero za kilka lat (jeśli dojdzie, bo UK ociąga się z uruchomieniem procedury opisanej w artykule 50). Funt się osłabił w stosunku do złotówki, ale ciągle kosztuje więcej niż jeszcze 3 miesiące temu, a wtedy nikt nie robił paniki. Wartością funta nie jest zaniepokojony nawet Mervyn King, były gubernator Banku Anglii, który twierdzi, że to osłabienie wcale nie jest trwałe. Osobiście uważam, że Brexit to jest gambit – początkowe straty na rzecz dużo lepszej pozycji polityczno-ekonomicznej później.
Przed referendum namawiałem do głosowania za Brexitem, gdyż jest on korzystny dla Polaków i zdania nie zmieniam. Korzyści jest kilka.
Przede wszystkim Wielka Brytania przestaje być podporządkowana Unii Europejskiej. Tutejsze prawo będą stanowić politycy wybierani w wyborach a nie komisarze, którzy przed nikim nie są odpowiedzialni. Podobnie z ekonomią, gdyż jak powszechnie wiadomo te wszystkie dyrektywy i regulacje doprowadziły do spowolnienia wzrostu a często recesji w krajach UE. Jeśli doda się do tego kryzys migracyjny to nie dziwi, że dwa tygodnie temu Szwajcarzy wycofali swoją aplikację członkowską komentując, że w obecnej sytuacji tylko idioci chcieliby do Unii dołączyć. Udział gospodarki UE w rynku światowym zmniejszył się w ciągu ostatnich 35 lat z 30% do 16.5% i ciągle spada.
Na lepszej sytuacji ekonomicznej skorzystają wszyscy, którzy tu mieszkają.
Pomijając fakt, że jest po prostu sprawiedliwe, żeby to dane państwo mogło decydować, kto może do niego przyjeżdżać a kto nie, proponowany przez Vote Leave system punktowy wcale nie jest ksenofobiczny a wręcz przeciwnie. Ksenofobią jest to, że UK musi dyskryminować osoby, które miały pecha urodzić się poza Unią Europejską. Imigracja z Polski nie powinna się zmniejszyć bo: dużo emigrantów ma wyższe wykształcenie i spokojnie spełni kryteria a po drugie, przy pracach fizycznych, mamy wyrobioną dobrą markę więc firmy będą wolały pracowników z Polski niż z innych krajów. Unikamy też częściowo konkurencji z krajów, które niedługo miałaby wejść do UE (dawna Jugosławia, Albania czy Turcja).
Jeśli założyć, że wśród Polonii niechęć do przyjmowania pseudo uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki jest taka sama jak w Polsce, powinniśmy się cieszyć, że nie dojdzie tutaj do podobnych incydentów jak w Kolonii czy zamachów terrorystycznych, a więc nasze bezpieczeństwo również ulegnie poprawie.
Unia Europejska nie jest niestety tylko strefą wolnego handlu i swobodnego przepływu ludzi. To projekt polityczny z armią miliona urzędników, którego celem jest utworzenie superpaństwa (zapowiedź mieliśmy ostatnio po spotkaniu ministrów sześciu krajów założycielskich). Ograniczyłoby to jeszcze bardziej suwerenność Polski, dlatego dobrze, że projekt ten dostał czerwoną kartkę i być może zostanie zastopowany a przynajmniej zahamowany.
Oczywiście są pewne zagrożenia. Zwolennicy Remain twierdzą, że może nie udać się podpisać wszystkich umów handlowych czy zagwarantować tzw. „passporting” dla usług finansowych z City. Moim zdaniem to akurat państwa europejskie występują tu w roli petenta bo Wielka Brytania jest ogromnym rynkiem zbytu i ma obecnie olbrzymi DEFICIT handlowy z krajami Unii. Niedogadanie się byłoby ze strony państw europejskich działaniem na zasadzie: „na złość babci odmrożę sobie uszy”. A jeśli już to zostaje 83.5% światowego rynku, z którymi UK może podpisać umowy bez ograniczeń. Z powodu swojej wielkości i różnych interesów UE ciągle nie jest w stanie podpisać umowy handlowej z Chinami, Japonią czy USA. Nie mówiąc już o tym, że nawet bez takiej umowy towary z tych krajów mogą być sprzedawane więc nie bardzo rozumiem o co ten krzyk.
Innym zagrożeniem są zawirowania na rynkach finansowych. Pamiętajmy, ze w 1992 George Soros potrafił obniżyć wartość znacząco wartość funta. Ale obecnie banki brytyjskie są w lepszej kondycji niż przed kryzysem w 2008 roku więc podejrzewam, że szybko i FTSE i funt mocno odbiją się.
Trzecim zagrożeniem jest nastawienie do imigrantów, mam tutaj na myśli graffiti na POSK czy ulotki w Huntington. Otóż negatywne nastawienie było wcześniej i wciąż narastało. Zapowiedź ograniczenia imigracji będzie raczej miała pozytywny skutek, zwłaszcza, jeśli po ewentualnym wprowadzeniu systemu punktowego, ograniczy się przyjazd, co prawda małej, grupy osób nadużywającej tutejszego systemu socjalnego. Pozytywem tej całej sytuacji jest to, że porównując liczbę głosujących za Leave (ponad 17 milionów) i liczbę incydentów, można wnioskować, że tu wcale nie chodziło o nienawiść do Polaków.
W każdym razie na rozwój sytuacji będziemy musieli i tak poczekać przynajmniej kilka miesięcy lub nawet lat. O kierunku zmian zadecyduje to kto zostanie nowym premierem, ale tego dowiemy się dopiero we wrześniu. Na razie nic się nie zmienia i nie czuję żadnej potrzeby w panice wyrabiać brytyjski paszport. Tutejszej Polonii też radzę aby rozsądek wziął górę nad emocjami.
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

Karrina

1 komentarz

4 lipiec '16

Karrina napisała:

Moim skromnym zdaniem Brexit będzie zły zarówno dla Europy jak i samych Brytyjczyków.

profil | IP logowane

koneffka

2 komentarze

4 lipiec '16

koneffka napisała:

Obszerny artykuł. Obawiam się coraz silniejszych, rasistowskich głosów, ale wydaje mi się, że Brexit do skutku nie dojdzie.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

multigad

1 komentarz

3 lipiec '16

multigad napisał:

Kochani banici - imigranci ze znienawidzonej UE, W londynie rzádzi pakistaczyk - maja tam kilka organizacjii które prowadzá lobbing i wszyscy sie z nimi licza - jest ich w Londynie troche mniej niz nas polaków. W Szkocjii jestesmy druga nacja po szkotach, pakich jest polowa mniej, jeszcze mniej hindusów - jedni i drudzy nawet w masych miasteczkach maja swoje kluby na koszt gminy a obiecywaniem im przymykania oczu na amanie brytyjskiego prawa lewica wygrywa wybory - widzieliscie rytualny ubój - walczácy zieloni zgodzili sie na to choc amie brytyjskie prawo. W Edynburgu co 10 osoba na ulicy jest polakiem - ale z nami nikt sie nie liczy . Chcemy to zmienić - zapraszam;
https://www.facebook.com/groups/391504914306776/

profil | IP logowane

stanislawski

469 komentarzy

3 lipiec '16

stanislawski napisał:

13 stron? Czy uprzedziliście osoby na ostatnich "mamy pytanie do prasy, ale pewnie i tak tego nikt nie przeczyta"?

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska