MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/06/2016 13:03:00

„Pozostał po nich ślad…” - niezwykła wystawa

„Pozostał po nich ślad…” - niezwykła wystawaPoruszające ślady pozostawione przez więźniów Auschwitz można oglądać online w Google Cultural Institute. Znajdziemy tam m.in. napisy wykonane w Bloku Śmierci, więzieniu obozowym na terenie obozu Auschwitz I.

Blok 11 w Auschwitz I pełnił funkcję obozowego więzienia. W podziemiach osadzano więźniów, kobiety i mężczyzn, podejrzewanych np. o: działalność w ruchu oporu, kontakty z ludnością cywilną czy próbę ucieczki. W celach umieszczano również więźniów skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę współwięźnia.


Oprócz tego na parterze i piętrze bloku, w różnych okresach, osadzani byli m.in.: więźniowie karnej kompanii, czy tzw. więźniowie policyjni, oczekujący na wyrok sądu doraźnego. Na dziedzińcu bloku 11, odgrodzonego od reszty obozu murem, przeprowadzane były egzekucje przez rozstrzelanie. W bloku i na dziedzińcu
wykonywane były również kary słupka i chłosty.

Link do wystawy: TUTAJ

„Pozostałe na ścianach, drzwiach czy belkach stropowych bloku 11 napisy są często jedynym śladem po tragicznym losie więźniów, którzy trafili do Auschwitz. Napisów tych jest kilkaset, a ostatnie zostały wykonane na trzy tygodnie przed wyzwoleniem Auschwitz. Co do kilkudziesięciu z nich udało się zidentyfikować ich autorów, w większości przypadków było to jednak niemożliwe” – pisze dr Adam Cyra.

„Te inskrypcje, będące bardzo często ostatnim pożegnaniem ze światem, świadczą zazwyczaj o niezwykłej odwadze oraz wielkim harcie i umiłowaniu Ojczyzny. Narzędziami do ich wykonania były: kawałek ostrego przedmiotu, wsuwka do włosów, ołówek, kredka, a nawet paznokieć” – czytamy.

Wśród osadzanych w bloku 11 więźniów policyjnych oraz więźniów kierowanych tam przez Wydział Polityczny obozu byli w ogromnej większości Polacy, stąd też zachowane napisy są niemal wyłącznie w języku polskim.

Na internetowej wystawie zaprezentowano kilkadziesiąt sylwetek więźniów – autorów napisów ilustrowanych archiwalnymi przedwojennymi fotografiami. W kilku przypadkach zachowały się także grypsy przekazanych potajemnie przez aresztowanych do rodzin. Znajdują się w nich ostatnie słowa pożegnania.

„Kochana Żoneczko i moja najdroższa córeczko Krysiu.  Wasz ukochany ojciec i wasz opiekun dnia 31/10 już jest osądzony na śmierć, ginie zupełnie niewinnie. […] zostańcie z Panem Bogiem. Żoneczko wychowaj naszą Krysię, żeby ją Pan Bóg nie opuścił i Ciebie […] Niech was Bóg ma w swej opiece i módlcie się za moją duszę. Cupiał Jan” – napisał do swojej żony Stefanii Jan Cupiał, który w czerwcu 1944 r. został aresztowany przez gestapo za działalność konspiracyjną w Armii Krajowej.

Po krótkim pobycie w więzieniu w Mysłowicach przewieziono go do Auschwitz i umieszczono w bloku 11, jako tzw. Polizeihäftlinga – więźnia policyjnego. 31 października 1944 r. sąd pod przewodnictwem szefa katowickiego gestapo Johannesa Thümmlera skazał kilkudziesięciu więźniów policyjnych na śmierć.

Na belce stropowej w jednej z sal na piętrze bloku 11 Jan Cupiał pozostawił napis: „Cupiał Jan z Trzebini został skazany na karę śmierci 31 października 1944 roku. Proszę zawiadomić Rodzinę”

Bronisław Goliński wraz z grupą więźniów został skazany 31 października 1944 r. przez sąd doraźny na karę śmierci. W dniu następnym, 1 listopada, skazańców stracono w jednym z krematoriów Birkenau. Przed śmiercią zdołał wykonać na belce stropowej w sali na parterze w bloku nr 11 napis „Idzie w ślad Ojca – Goliński Bronisław, rodem 1.07.1925 Cieszyn, za Polskę do pieca 31.10.1944”.

Link do wystawy: TUTAJ

inf. pras.

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska