Pod lupę wzięto automaty obsługujące połączenia kolejowe różnych operatorów, ale zdaniem ekspertów problem jest powszechny. Komunikaty są niejasne, pełne fachowych zwrotów, pasażerowie mają z tym spory problem. Szczególnie niejasne komunikaty na ekranach maszyn biletowych mają tacy przewoźnicy jak Abellio Greater Anglia, East Midlands Trains, Govia Thameslink Railway, ScotRail i Southeastern.
Pasażerowie, a nawet eksperci nie za bardzo rozumieją co oznaczają różne pola wyboru, w stylu „London terminals”, „any permitted”, „Antytime R” itp.
– Oczywiście to nie jest tak, że pasażerowie nie są w stanie kupić biletu, bo nie rozumieją wyświetlanych treści. Każdego dnia sprzedawanych jest wiele milionów biletów w całym kraju, jednak przewoźnikom zalecany używanie mniej technicznego języka, co sprawi, że pasażer kupi właściwy rodzaj biletu, zgodnie z oczekiwaniami. Branżowe słownictwo i techniczny żargon sprawiają, że wielu pasażerów przepłaca za bilety lub nie potrafi skorzystać ze zniżek – mówią przedstawiciele Office of Rail and Road.
Raport zbadał też nastroje podróżujących pociągami, które jak się okazuje, nie są najlepsze. Zwłaszcza osoby dojeżdżające do pracy narzekają na przewoźników, którzy ich zdaniem zbyt słabo radzą sobie z częstymi zakłóceniami płynności połączeń. Tylko jedna czwarta pasażerów stwierdziła, że opóźnienia i odwołania pociągów są komunikowane należycie, a przewoźnik robi wystarczająco dużo, aby rozwiązać ten problem. Ponad połowa narzeka na częste opóźnienia i odwołania kursów.
- Przewoźnicy nadal mają wiele do zrobienia, głównie po to, aby pokazać, że są bliżej pasażerów, że są po ich stronie – uważa David Sidebottom z Transport Focus
Rzecznik Rail Delivery Group reprezentującej m.in. Network Rail poinformował, że pierwsze kroki do usunięcia technicznego żargonu już poczyniono. – Wygląda jednak na to, że trzeba zrobić w tym kierunku więcej i tak zrobimy. Z naszych badań wynikało, że 19 na 20 pasażerów kupuje bilet zgodny z oczekiwaniami, taki wskaźnik jest porównywalny do zakupów online. Operatorzy muszą z jednej strony zaoferować proste menu w automatach biletowych, a z drugiej strony mają całą gamą taryf biletowych.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.