MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

01/06/2016 13:23:00

Brexitowcy chcą zaostrzenia przepisów imigracyjnych

Brexitowcy chcą zaostrzenia przepisów imigracyjnychPo Brexicie imigranci przybywający do UK z Europy będą musieli udowodnić, że dobrze mówią po angielsku – mówią konserwatywni liderzy kampanii Vote Leave, czyli Boris Johnson, Michael Gove i Priti Patel.
Zdaniem tej trójki, Wielka Brytania po wyjściu z Unii Europejskiej powinna wobec imigrantów z krajów UE zastosować system punktowy, podobny do tego funkcjonującego w Australii.

Boris Johnson, Michael Gove i Priti Patel to czołowi politycy Partii Konserwatywnej, którzy jednak jako zagorzali zwolennicy Brexitu ostro zwalczają kampanię szefa partii i premiera Davida Camerona. Ta trójka wraz z Giselą Stuart z Partii Pracy opublikowała oświadczenie, w którym zapowiada wprowadzenie bardziej sprawiedliwego systemu imigracyjnego w UK.

Obiektywne kryteria wstępu

Ma to być widoczne przede wszystkim w systemie punktowym, który obejmie wszystkich imigrantów mających ochotę na osiedlenie się na Wyspach. Dla imigrantów z krajów UE oznaczać to może spore trudności w przeprowadzeniu się do Wielkiej Brytanii na stałe.

- Naszym celem jest sprawienie, aby do czasu nowych wyborów, taki system zaczął już działać w naszym kraju. Będzie to autorskie rozwiązanie, inspirowane punktowym modelem australijskim. Jeśli wyjdziemy z Unii Europejskiej, skończy się sytuacja, gdzie wszyscy obywatele UE mogą wjechać, zamieszkać i  zacząć pracę na Wyspach. Skończy się też unijna kontrola nad naszymi granicami i najważniejszymi elementami systemy bezpieczeństwa – piszą autorzy oświadczenia.

Boris Johnson i spółka chcą, aby imigranci do UK byli wpuszczani na podstawie oceny ich umiejętności i wykształcenia. Ważna ma być też znajomość angielskiego. Politycy zapewniają, że system będzie wolny od dyskryminacji ze względu na narodowość.

– Imigranci ekonomiczni będą musieli dostosować się do oczekiwań rynku pracy, ale chętnie pomożemy wszystkim, którzy przyjadą do nas z dobrym angielskim i umiejętnościami, które potrzebne są naszej gospodarce – mówi Johnson, jednocześnie zastrzega, że zmiany nie obejmą Irlandczyków.

Imigracja najważniejsza

Inicjatywa wyżej wspomnianych polityków pokazuje, że zbliżające się referendum unijne, tak naprawdę jest referendum dotyczącym imigracji i imigrantów. To jest bowiem dla Brytyjczyków temat numer jeden i wokół niego budowana jest retoryka zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

Eksperci popierający pozostanie UK w UE uważają, że pomysł eurosceptycznych polityków to znaczące zagrożenie dla brytyjskiej gospodarki, a docelowo również przyczynek do rosnącej imigracji.

– System punktowy nie nadaje się do zastosowania w Wielkiej Brytania. Co więcej, nawet w Australii okazał się klapą, skoro obecnie mają tam dwa razy więcej imigrantów w przeliczeniu na jednego rodzimego mieszkańca niż w UK. Pamiętajmy jednak, że aby to wszystko doszło do skutku musi wpierw dojść do Brexitu. A to z kolei oznacza wyjście z jednolitego rynku unijnego, rosnące ceny i zapaść na rynku pracy – mówi Will Straw, dyrektor Britain Stronger In Europe.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

adamdrang

54 komentarze

2 czerwiec '16

adamdrang napisał:

moim zdaniem nie ma możliwości żeby UK wyszła z Unii. Ludzie którzy rzeczywiście rządzą tym krajem (nie politycy ale właściciele korporacji, banków, fabryk, sieci restauracyjnych, hoteli i całej masy nieruchomości) nie mogą sobie na to pozwolić bo zwyczajnie stracą realne pieniądze. Jakie by nie było faktyczne nastawienie ludności - wynik głosowania będzie tylko jeden: pozostanie.

profil | IP logowane

radiesteta

38 komentarzy

1 czerwiec '16

radiesteta napisał:

A po co po Brexicie tu ma ktokolwiek poza turystami przyjechać? Kraj się rozpadnie na kilka mniejszych, ceny wzrosną, nielegalni imigranci nadal będą walić przez LA Manche. Kurs funta spadnie a sporo osób ma stałe zobowiązania w swoich macierzystych krajach. W dodatku nie wiadomo jak gospodarka na pewno sporo straci bo sporo firm się wyniesie. Zupełnie nie muszą sobie tym zawracać głowy.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska