Trener Bogdan Zając poinformował na początku, że nie będzie zdradzał szczegółów dzisiejszej przedpołudniowej pracy szkoleniowej, ale może powiedzieć, że jednym z jej elementów były ćwiczenia stałych fragmentów gry. Przekazał też informację, że Tomasz Jodłowiec ze względu na lekkie dolegliwości trenował indywidualnie. Wieczorem zapadnie decyzja, czy wznowi treningi z pełnym obciążeniem.
Bohaterowie dzisiejszej konferencji w komplecie
Diagnoza w sprawie Grzegorza Krychowiaka jest optymistyczna. Nie ma dramatu, Grzegorz dochodzi do siebie pod opieką lekarza klubowego. W czwartek na pewno pojawi się w Arłamowie.
Pytany o sprawy związane z indywidualnym tokiem zajęć siłowych dla poszczególnych zawodników odparł, że indywidualizacja ta dotyczy pracy przed treningiem. Każdy zawodnik ćwiczy mięśnie inaczej, w zależności od stopnia zmęczenia sezonowego, a także odczuwanych urazów.
Na pytanie ze strony ukraińskiej telewizji o ocenę graczy z Ukrainy odpowiedział, że najkrótszą oceną są sukcesy Szachtara Donieck i innych klubów ukraińskich w Europie. Futbol Ukraiński to poziom Ligi Mistrzów i Ligi Europy, co mówi samo za siebie.
Sztab reprezentacji jest pozytywnie nastawiony do mediów, jak i do kibiców odwiedzających Arłamów. Wyrazem tego będzie nie tylko dzisiejszy, w całości otwarty dla mediów i kibiców trening. Także w innych dniach nie tylko media, ale i kibice będą mogli obserwować popołudniowe treningi na arłamowskim boisku - za każdym razem przez pierwsze 15 minut.
II trener kadry narodowej - Bogdan Zając
Kapustka: Gdybym nie grał, chciałbym być w Arłamowie jako kibic!
Młody piłkarz Cracovii powiedział, że trening z udziałem publiczności to będzie dla niego nowość. Doskonale rozumie, że dla kibiców możliwość obejrzenia treningu kadry narodowej to nie lada wydarzenie. Gdyby nie to, że jest tu jako piłkarz, sam chciałby tu być jako kibic.
Reprezentacja Polski to jego marzenie z dzieciństwa. Nie czuje presji, czuje radość, że może być tu w Arłamowie, z perspektywą zagrania na Euro we Francji.
Ostatnie dwa mecze Polski z Ukrainą oglądał tylko w telewizji. Pamięta te porażki, ale uważa, że obecnie Polska jest silniejszą reprezentacją niż przed trzema laty. (Przypomnijmy: były to przegrane w 2013 roku, za kadencji trenera Fornalika pojedynki 1:3 w Warszawie i 0:1 w Kijowie, w eliminacjach do brazylijskiego Mundialu).

Bartosz Kapustka koncentruje się na rywalizacji o miejsce w kadrze na Euro 2016
Bartosz Kapustka był szczególnie dopytywany o transfer do nowego klubu. Nie zdradził oczywiście swojego wyboru, a nawet nie potwierdził, że go aktualnie rozważa. Odpowiedział, że koncentruje się na tym, by w ogóle pojechać na Euro. To cel numer jeden. O transferze nie myśli w ogóle. Nie podjął jeszcze decyzji o odejściu z Cracovii, a pojawiające się na ten temat informacje są wyłącznie kreacjami medialnymi. Transfer to przyszłość odłożona na co najmniej kilka tygodni, a sam wyłącza się z wszelkich spekulacji.
Pytany o relacje ze starszymi zawodnikami (np. w roku 2006 gdy Artur Boruc występował na mistrzostwach świata w Niemczech, Bartosz Kapustka był wiekowo w granicach szkoły podstawowej), zawodnik Cracovii stwierdził, że nie było czasu na razie na jakieś szczególne przekazywanie doświadczeń. Po wczorajszym przyjeździe (Kapustka dojechał z Krakowa własnym samochodem), dziś od rana zaczął zaplanowaną ciężką pracę treningową.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.