Do unijnego referendum już niespełna miesiąc, tymczasem sondaż pokazuje, że za pozostaniem UK w Unii Europejskiej jest 55 proc. głosujących, a za Brexitem opowiada się 42 proc. wyborców. 13-punktowa przewaga na 4 tygodnie przed referendum to dla zwolenników unijnej wspólnoty całkiem dobra wiadomość.
Unioniści górą
Wspomniane wyżej wartości procentowe odnoszą się rzecz jasna do osób, które w chwili obecnej deklarują uczestnictwo w referendum. Obie strony usilnie walczą o tych, którzy wahają się na wzięciem udziału w głosowaniu.
Za to gdy weźmiemy pod uwagę wszystkich wyborców, również tych niedeklarujących udziału w referendum, to zwolennicy pozostania Wielkiej Brytanii mają nawet 20-procentową przewagę nad sympatykami Vote Leave. 58 proc. wszystkich wyborców deklaruje wsparcie dla zwolenników pozostania Wysp we wspólnocie europejskiej.
W analizie wyników sondażu, Sir Lynton Crosby, autor ubiegłorocznego sukcesu wyborczego Konserwatystów, zauważa, że grono sympatyków Vote Leave kurczy się. Jego zdaniem twórcom kampanii Leave nie udało się dostatecznie stłumić społecznych obaw co do konsekwencji finansowych i gospodarczych Brexitu.
Front zmieniają przede wszystkim wyborcy powyżej 65. roku życia, w tym głównie mężczyźni, a także sympatycy Torysów. Wielu z nich jeszcze do niedawna miało chęć zagłosowania za wyjściem z UE. Teraz jednak wracają do poparcia obozu Camerona.
Podzieleni torysi
O tym jak w unijnym referendum zagłosują członkowie i sympatycy Partii Konserwatywnej do końca nie wiadomo. W partii działa dość szerokie grono eurosceptyków. Jeszcze w marcu tego roku około 60 proc. sympatyków partii miało głosować za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. Przeciw Brexitowi opowiadało się zaledwie 34 proc.
Dziś wygląda to inaczej. 57 proc. z nich chce głosować za pozostaniem UK w Unii Europejskiej, za Brexitem jest około 40 proc. Dane te zostały ciepło przyjęte przez obóz Camerona, który zamierza przez te 4 tygodnie zrobić wszystko, aby liczba głosujących przeciw Brexitowi wzrosła.
Zdanie zmieniają też emeryci – 52 proc. wyborców powyżej 65. roku życia nie chce, aby Wielka Brytania opuściła UE. W marcu wynik był sporo niższy, na poziomie około 34 proc. – Kampania zwolenników pozostania w UE powoli zaczyna przynosić efekty. Wzmacnia się ich pozycja, a kolejny tydzień dalszych działań przy słabnącej mocy kampanii Vote Leave, może przynieść jeszcze większą przewagę – mówi Lynton Crosby.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk