Zdaniem komentatora BBC, prokuratura dostanie od komisji nienajgorszą notę. Chociaż ostatnie przesłuchanie było tajne, to wynika z niego, że jeśli były polityczne naciski na prowadzących sprawę prokuratorów, to niewielkie - natomiast zastrzeżenia posłów budziły, ogólniej, obyczaje panujące w prokuraturze i jej relacje z władzą polityczną.
Teraz komisja przesłuchać ma dziennikarkę PAP, która półtora roku temu rozmawiała z ówczesną wiceminister kultury Aleksandrą Jakubowską. Potem posłowie rozstrzygną, czy wezwą ponownie samą Jakubowską, by dalej badać, czy zniknięcie dwóch słów z ustawy to błąd urzędników, czy świadome działanie na szczeblu rządowym.
W rozmowie z PAP była wiceminister miała powiedzieć, że usunięcie słów "lub czasopisma" było zamierzonym działaniem rządu. Przed komisją śledczą Jakubowska zeznała, że nastąpił "błąd techniczny".
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.