Nowe dane o imigracji z krajów UE

Dane oparte na bazie numerów ubezpieczenia społecznego zdaniem wielu ekspertów pokażą rzeczywistą skalę imigracji mieszkańców krajów należących do UK. Liczby te mogą nie być wcale tak duże, jak życzyliby sobie zwolennicy Brexitu. Nic więc dziwnego, że przedstawiciele Vote Leave od razu zaczęli kręcić nosami twierdząc, że oficjalne dane nigdy nie odzwierciedlają rzeczywistej skali imigracji.

Tymczasem zdaniem ekspertów z Revenue and Customs, dane oparte na NIN mogą dać dużo głębszy i bardziej aktualny obraz imigracji obywateli krajów UE. Jak wiadomo sprawa imigracji jest kluczowym tematem trwającej kampanii referendalnej. Zwolennicy Brexitu przekonują, że Wielka Brytania w UE nie jest w stanie kontrolować skali imigracji z krajów członkowskich. Straszą też, że liczba imigrantów z UE od dawna rośnie i będzie rosła, bo przecież tacy imigranci nie potrzebują wiz.

Z drugiej strony są zwolennicy pozostania Wielkiej Brytanii w UE, którzy przypominają wyborcom, że Wielka Brytania nie znajduje się w strefie Schengen i właśnie dlatego wjeżdżając do UK trzeba okazać odpowiedni dokument. Argumentują też, że premier Cameron właśnie po to dążył też do ograniczenia dostępu imigrantom z UE do świadczeń socjalnych, aby choć trochę obniżyć atrakcyjność UK wśród cudzoziemców.

Wielu polityków od dawna dążyło do publikacji danych dotyczących imigracji z UE, opartych na informacjach z systemu podatkowego i ubezpieczeniowego. Liczby te nie tylko pokażą faktyczną skalę imigracji z UE, ale również to, na ile pracujący na Wyspach imigranci wspierają budżet państwa poprzez płacenie podatków.

Różne liczby imigrantów

Z najnowszych danych pochodzących tylko z badań brytyjskiego urzędu statystycznego wynika, że od września 2014 do września 2015 roku do UK przybyło 257 tysięcy imigrantów z UE. Jednak inne dane, oparte m.in. o NIN mówią o 630 tys. i 7 proc. wzrośnie rok do roku. 209 tys. osób z tego grona to obywatele Bułgarii i Rumunii.

Przedstawiciele urzędu statycznego już wcześniej wielokrotnie wyjaśniali, że w ich raportach brani są pod uwagę imigranci „krótkoterminowi”, a liczby nie mają odniesienia do tego, w jakim terminie wjechali do UK. Dlatego też eksperci z ONS sugerują, że spora grupa Rumunów i Bułgarów żyje w UK od wielu lat, a dopiero od niedawna znalazła się w raportach statystycznych.

Zdaniem ekonomisty Jonathana Portesa, nowe dane oparte m.in. o NIN pokażą, jak wielu obywateli krajów UE wjechało na Wyspy w ciągu ostatnich 4 latach i jak dużo z nich pozostało w UK. Zmierzony zostanie też ekonomiczny wkład imigrantów.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• UK chce budować z Polską sojusz będący alternatywą dla Unii
• Wstyd i rozczarowanie po brexicie
• UK przedłuża tymczasowy program wiz pracowniczych
• 2022: Nowe przepisy celne i roaming
• Rok po Brexicie - Brytyjczycy żałują wyjścia z UE