Pięciu byłych sekretarzy generalnych NATO, byli sekretarze stanu z USA, międzynarodowi doradcy rządowi – w tym m.in. Lord Carrington, Javier Solana, Lord Robertson, Jaap de Hoop Scheffer i Anders Fogh Rasmussen – podpisali się pod listem otwartym, w którym stwierdzają, że ich zdaniem pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej uczyni Europę bezpieczniejszą.
Autorzy listu podkreślili, że Unia Europejska jest kluczowym partnerem NATO, a wzajemna współpraca obu organizacji pomaga utrzymać stabilność na kontynencie. „W czasach globalnej niestabilności, kiedy NATO stara się wzmocnić swoją rolę w Europie Wschodniej, wyjście Wielkiej Brytanii z UE oznaczać może wiele problemów” – czytamy w liście.
Eksperci zauważają, że „decyzja podjęta przez Brytyjczyków podczas referendum z pewnością sprawi, że wpływ Wielkiej Brytanii na sprawy bezpieczeństwa w Europie zmniejszy się, a co za tym idzie osłabnie poziom bezpieczeństwa w Europie. A na taki stan rzeczy czekają liczni wrogowie.
Bohaterowie wojenni
Tymczasem David Cameron musi się zmagać z konfliktem z brytyjskimi bohaterami wojennymi. Część środowisk kombatanckich oskarżyło Unię Europejską o ograniczenia wolności, o którą walczyli. Była to reakcja na słowa premiera Camerona, który zaczął straszyć rodaków wybuchem wojny w przypadku, gdy ci zagłosują za wyjściem z UE. Cameron powoływał się na poglądy Churchilla przypominając, że „izolacja nigdy nie wychodziła na dobre Wielkiej Brytanii”.
Kombatanci poczuli się urażeni. – Walczyliśmy podczas II wojny światowej o wolność, którą dziś Unia Europejska rozmienia na drobne. To organizacja, której składu nie wybieramy, za to ma rozbudowane funkcje kontrolne – mówi 93-letni John Bell.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.