MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/05/2016 09:33:00

Seks smakuje po 40.

Seks smakuje po 40.Piękne, zadbane, atrakcyjne fizycznie i świadome swojej wartości. Takie są dzisiejsze czterdziestolatki na Wyspach, za którymi oglądają się, co najmniej o dekadę, młodsi od nich mężczyźni. Te kobiety nie przeżywają drugiej młodości, ale ich życie zaczyna się dopiero po 40. Ten smak docenią tylko koneserzy.
– Dopiero teraz na nowo obudziła się we mnie kobieta. Opętało mnie jakieś szaleństwo wcale niezwiązane z kultem piękna, odmładzania i drugiej młodości, ale dojrzałości i świadomości, że jestem kobietą. To tak, jakbym stanęła obok siebie i spojrzała na siebie z zupełnie innej perspektywy. Okazało się, że nawet każda moja zmarszczka dodaje mi uroku i stanowi moją wartość. A seks... Uff, dokładnie tak. W dodatku z mężem okazał się boski. Na nowo wznieciliśmy ogień – opowiada Karolina Malicka, właścicielka biura księgowego w zachodnim Londynie.

Wiem, czego chcę

Karolina, Justyna, Agata i Barbara, dojrzałe, spełnione, matki, żony, właścicielki małych firm na Wyspach, zgodnie mówią, że życie zaczyna się po 40. Każda z nich ten próg ma już za sobą. Przyznają, że wcześniej obawiały się tego wieku, ale teraz są szczęśliwe i pewne siebie, pogodzone z tym, że wkroczyły w kolejną dekadę życia. – Dzisiaj mam odchowane dzieci, ustabilizowaną sytuację życiową, pracę i nareszcie czas dla siebie. Wykorzystuje go na każdym kroku, inwestuję nie tylko w zachowanie i pielęgnowanie urody, zarówno tej fizycznej, jak i duchowej, ale nareszcie wiem, czego pragnę. Znam swoje potrzeby. Czuję się piękna, pewna siebie. To przekłada się na moje życie intymne – śmieje się Justyna Kaczmarek, stylistka w polskim salonie fryzjersko-kosmetycznym. Justyna dodaje, że ma teraz najlepszy okres i seks w życiu, a wszystko zaczęło się od romansu. Miało być na chwilę, przelotnie, bo nie chciała się znów wiązać na stałe po tym, jak po 20 latach skończyło się jej małżeństwo. Tymczasem rok znajomości wystarczył, aby odkryć w sobie to, co dotychczas było jej nieznane. – Żarłocznie, ogniście, zachłannie, bo tylko tak mogę określić ten stan, który mi teraz towarzyszy. Kręci mi się w głowie już wtedy, kiedy on tylko mówi o tym, co mi zrobi, zanim jeszcze cokolwiek się będzie miało miejsce. Kiedy już się dzieje..., wysyła mnie na orbitę. Nie wiem, czyja to zasługa? Czy mojej dojrzałości i świadomości czy tego, że nie mam oczekiwań, czy że w końcu trafiłam w życiu na swojego mężczyznę, który sprawia, że myślimy w każdej sytuacji o sobie nawzajem. Nie każdy tylko o swojej przyjemności. To taki rząd dusz i ciał. Prawdziwa mieszanka wybuchowa – wyznaje Kaczmarek.

Zmiany są konieczne

Agata Jakubiec, tłumaczka z języka angielskiego z ekspresją mówi o zmianach, jakie przyszły wraz z wiekiem dojrzałym. Przyznaje, że mimo sukcesu zawodowego i niezależności finansowej, od lat czuła się niespełniona. Nie udawało się jej dotychczas życie prywatne, wieloletni związek wypalił się. Planowanie wspólnej przyszłości z partnerem, z którym mieszkała od pięciu lat, stało się pozbawione sensu. Jan wyprowadził się, a ona zamiast popaść w depresję, poczuła wiatr w żaglach.  – Tylko praca, spotkania i szkolenia wypełniały mój czas. A w domu Janek, kolacja, telewizor i ciepłe kapcie. Nuda i rutyna w łóżku, odkładaliśmy plany o ślubie i rodzinie. Pragnęłam zmian. I to konkretnych, takich, które wywróciłyby moje życie do góry nogami – przyznaje Jakubiec. Jednak podobnie jak jej koleżanki, również kobiety sukcesu, Agata zbyt wysoko stawiała poprzeczkę.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska