Obydwaj politycy, którzy sprzeciwiali się amerykańskiej akcji militarnej w Iraku, z zadowoleniem powitali próbę większego zaangażowania ONZ, która ich zdaniem powinna przejąć kierownictwo polityczne w Iraku, jednakże amerykańska propozycja jest dla nich niewystarczająca. Prezydent Chirac powiedział, że projekt rezolucji jest bardzo oddalony od celu, jakim powinno być przekazanie władzy Irakijczykom.
Kanclerz Schroeder dodał, że Paryż i Berlin zajmą w Radzie Bezpieczeństwa wspólne stanowisko w tej sprawie. Chirac i Schroeder unikali jednak odpowiedzi na pytanie, pod jakimi warunkami zgodziliby się wysłać wojska do Bagdadu zostawiając sobie otwartą furtkę do dalszych przetargów.
Z kolei rosyjski minister obrony, Sergiej Iwanow, powiedział, że jego kraj może możliwość wysłania sił pokojowych do Iraku, ale wyłącznie w ramach misji ONZ.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.