MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

12/04/2016 08:12:00

Lechia Gdańsk, czyli zielony stoliczku nakryj się!

Lechia Gdańsk, czyli zielony stoliczku nakryj się!Lechia Gdańsk walczyła jak lew o jeden punkt w Ekstraklasie. Gdy okazało się, że punkt nie jest jej do niczego potrzebny, postanowiła pograć nim w piłkarskiego pokera. Wstyd!

Ale po kolei. W środku zimy tego roku PZPN odjął jeden punkt Lechii Gdańsk w tabeli Ekstraklasy. Miała to być kara za opóźnienia finansowe dotyczące jeszcze poprzedniego roku. Słuszna czy nie - teraz to nieistotne. Lechia Gdańsk miała prawo się bronić. I zrobiła to, kierując sprawę do Trybunału Arbitrażowego PKOl. Było to tym bardziej uzasadnione, że gdańszczanie grali w kratkę i ich ostateczne miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej było mocno niepewne. A ściślej, istniało poważne niebezpieczeństwo, że podopieczni Piotra Nowaka wypadną z gry o europejskie puchary i będą bronić się przed spadkiem. Ciekawostką statystyczną jest przy okazji fakt, że w sezonie 2015/2016 Lechię prowadziło aż pięciu szkoleniowców: Jerzy Brzęczek, Thomas von Heesen, Dawid Banaczek, Jurgen Radschuweit i od stycznia 2016 Piotr Nowak. Udział Dawida Banaczka i Juergena Radschuweita był przy tym symboliczny (odpowiednio dwa i jeden mecz).


Dzień przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej (8 kwietnia) PKOl poinformował Lechię Gdańsk, że wstrzymuje karę nałożona przez PZPN. A ostateczna decyzja Trybunału Arbitrażowego miała zapaść w tym tygodniu. Trzeba przyznać, że terminarz jaki ustalił PKOl był dość korzystny dla Lechii. Można było niejako po fakcie (po zakończeniu rundy zasadniczej Ekstraklasy) ocenić, czy Lechia potrzebuje tego punktu, czy nie. A zatem w piątek 8 kwietnia, w tabeli ligowej należało dopisać Lechii jeden punkt, odjęty zimą. Punkt na wagę złota, bowiem wiele drużyn miało szansę na dostanie się do pierwszej ósemki, gwarantującej spokój w sprawie utrzymania w Ekstraklasie.

Po meczach rozegranych 9 kwietnia okazało się jednak, że Lechia zajęła bezpieczne 7 miejsce w tabeli i jej pozycja nie zmieni się, nawet gdyby punkt jej odjęto. Ostateczna decyzja PKOl przestała więc mieć znaczenie. Dla Lechii. Nieoczekiwanie jednak, decyzja w sprawie punktu Lechii nabrała kolosalnego znaczenia do dwóch innych klubów: Podbeskidzia Bielsko-Biała i Ruchu Chorzów.

Podbeskidzie i Ruch grały ze sobą w tym sezonie dwukrotnie. Oba mecze zakończyły się remisami i oba po 1:1. Obie drużyny ukończyły rozgrywki rundy zasadniczej z takim samym bilansem punktowym i dokładnie taką samą liczbą bramek strzelonych i straconych (38 punktów i stosunek bramek 37-46).

Zgodnie z regulaminem Ekstraklasy, w takiej sytuacji o wyższym miejscu w tabeli decyduje klasyfikacja fair play. A w tej Podbeskidzie wyprzedzało Ruch.
W ten sposób, zgodnie z regulaminem rozgrywek  w grupie mistrzowskiej znalazło się Podbeskidzie Bielsko-Biała, a Ruch Chorzów trafił do grupy spadkowej. Stan taki trwał od sobotniego wieczora, przez niedzielę, do poniedziałkowego popołudnia.

Zieloni ze wstydu!

f
Lechia Gdańsk - finisz rundy zasadniczej Ekstraklasy rozegrała nie tylko na boisku (fot. MojaWyspa)

W poniedziałek, 11 kwietnia, władze Lechii Gdańsk oświadczyły, że nie chcą już ubiegać się o jeden punkt odjęty klubowi zimą. Wycofały swoje odwołanie z Trybunału Arbitrażowego PKOl i zgodziły się przyjąć karę. W ten sposób Lechia, Podbeskidzie i Ruch zrównały się w tabeli końcowej gromadząc po 38 punktów. Przy czym dla klubu z Gdańska nie ma to większego znaczenia. Powstała bowiem dodatkowa tabela wyników, w której Lechia zajmuje pierwsze miejsce i bezpiecznie kończy zasadnicze rozgrywki na 7 miejscu.

Jeszcze raz przypominamy wyniki meczów tych trzech klubów i tabelę dodatkową.
Lecha Gdańsk - Ruch Chorzów 2:0
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 3:2
Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów 1:1
Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk 1:1
Tabela dodatkowa:
1. Lecha Gdańsk 4 mecze, 7 pkt, 10-4 bramki
2. Ruch Chorzów 4 mecze, 5 pkt, 5-6 bramki
3. Podbeskidzie Bielsko-Biała 4 mecze, 3 pkt, 3-8 bramki


Na takim a nie innym postepowaniu Lechii Gdańsk zyskał Ruch Chorzów, który zajmuje ostatecznie 8 miejsce w tabeli Ekstraklasy, a Podbeskidzie spada na  pozycję 9 i znajduje się w grupie spadkowej.

Naszym zdaniem postawa Lechii Gdańsk (niezależnie od zamiarów jakie miał Trybunał Arbitrażowy) przypomina rozgrywanie piłkarskiego pokera przy zielonym stoliku.
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska