Wiadomości

BREXIT

29/03/2016 09:39:00

Zwolennicy Brexitu straszą gwałcicielami z UE

Przedstawiciele Vote Leave opublikowali dane 50 imigrantów, którzy w UK dopuścili się najcięższych przestępstw m.in. morderstw i gwałtów. W ten sposób próbują zachęcić do głosowania za Brexitem.

Szczegółowa dokumentacja morderstw, gwałtów i innych najpoważniejszych przestępstw, które na Wyspach popełnili imigranci, to kolejna metoda organizacji Vote Leave zachęcająca do głosowania w referendum za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. Dość kontrowersyjna inicjatywa spotkała się z dużą falą krytyki, a publicyści zgodnie określili takie działanie jako „sianie paniki najgorszego rodzaju”.

W materiałach przygotowanych przez Vote Leave znajdziemy dokumentacje przestępstw dokonanych przez imigrantów z Łotwy, Polski czy Słowacji. Opisane jest m.in. morderstwo 14-letniej Alice Gross, którego dokonał Łotysz Arnis Zalkalns.

Na liście jest jeszcze 13 innych „morderców z UE”, nie brakuje tez gwałcicieli, którzy już wcześniej w swoich ojczystych krajach byli za to skazywani. Wszystko jest okraszone dramatycznym cytatami, m.in. Heather Hallett, sędzi Sądu Apelacyjnego „Czy musimy wpuszczać tu wszystkich, nawet jeśli wcześniej byli skazani za gwałt na dziecku?”.

Granie na lękach wyborców

Przedstawiciele Vote Leave nie kryją, że ich najnowszy ruch miał na celu granie na lękach wyborców. Argumentują jednak, że tę samą taktykę stosuje obóz Davida Camerona, czego efektem są cykliczne publikacje, w których pro unijni ministrowie straszą wizją Wielkiej Brytanii po Brexicie.

– Oskarżanie nas o sianie paniki jest nie na miejscu, bo praktycznie codziennie czytamy o tym jak ucierpią rolnictwo, szkolnictwo, służba zdrowia, gospodarka po tym jak Wielka Brytania wyjdzie z UE – mówi Robert Oxley, rzecznik Vote Leave.

W dyskusję włączyli się też prawnicy, który reprezentowali rodziców 14-letniej Alice Gross. Jak twierdzą, rodzice zamordowanej dziewczynki nie chcą, aby ta sprawa została przywłaszczona i wykorzystana do politycznych celów przez anty unijne organizacje. „Rodzina Alice Gross podkreśla, że wierzy w zasadę swobodnego przemieszczenia obywateli krajów UE oraz w prawa człowieka” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez prawników.

Podpierania się tak delikatnymi sprawami jak morderstwo 14-latki to zdaniem wielu polityków przesada. – Argumenty Vote Leave nie mają sensu, a zamiast straszyć powinni jasno napisać, że jako kraj jesteśmy w stanie zatrzymywać podejrzanych i powstrzymywać ich przed dostaniem się do UK. Od 2010 roku zatrzymano w takich okolicznościach około 6 tys. osób, w tym 4 tys. w Calais – mówi Damian Green, były minister ds. imigracji.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk