Obecnie na świeżym powietrzu bawi się jedna piąta wszystkich dzieci w UK. W pokoleniu ich rodziców było to aż trzy czwarte dzieciaków. W połączeniu z zajadaniem się słodyczami i fast foodami prowadzi to do otyłości, cukrzycy i innych dolegliwości spowodowanych tymi chorobami, a w efekcie kosztuje budżet państwa każdego roku miliardy funtów. Okazuje się, że można to zmienić – wystarczy zamieszkać w środowisku bardziej sprzyjającym aktywności fizycznej.
Publiczna służba zdrowia (NHS) postanowiła wraz z ekspertami wybudować przy istniejących miastach i miasteczkach nowe „zdrowe” dzielnice. Ma powstać aż 76 tys. nowych domów, w których zamieszka ok. 170 tys. osób. Będą one zaplanowane tak, aby aktywizować fizycznie mieszkańców i dbać o ich zdrowie. Przede wszystkim architekci zadbali o duże przestrzenie zieleni miejskiej i wygodne chodniki zachęcające do spacerów, wyposażone w specjalną „antyupadkową” powierzchnię. Ponadto w okolicy będzie mniej fast foodów, a przy szkołach eksperci nie planują żadnych barów z daniami na wynos.
Nowe osiedla będą również wyposażone w system szybkiego kontaktu z lekarzem, co ma na celu wsparcie starszych osób w samodzielnym funkcjonowaniu.
Ostatnie domy będą wybudowane najpóźniej do końca 2030 roku.
Grafika - "Daily Mail"
kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.