MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/02/2016 16:34:00

Ile razy można umrzeć z miłości?

Ile razy można umrzeć z miłości?- pyta w jednym ze swoich wierszy Halina Poświatowska, po to aby zaraz w kolejnym wyznać: „ Żarłocznie moje usta w twoje usta, a ręce zaplątane w korzenie włosów. Moje palce w twoje palce...” i zapytać „Nie wiem co kocham bardziej – Ciebie – czy tęsknotę za tobą”? Wrażenia po 25. spotkaniu z poezją w Londynie.
25. spotkanie z poezją zorganizowane przez Związek Pisarzy Polskich na Obczyźnie, Ognisko Polskie oraz MHM Software miało miejsce właśnie w progach polskiego domu na Kensingtonie, tego w którym dawniej spotykały się ikony polskiej emigracji...

To właśnie w Ognisku Polskim, pod hasłem „Zawsze kiedy chcę żyć krzyczę...”, odbyło się wydarzenie poświęcone twórczości Haliny Poświatowskiej – znanej i popularnej poetki, w której utworach miłość i śmierć tworzą dialog, wydają się nie móc istnieć oddzielnie stając częścią ludzkiej egzystencji. Każdej, nawet tej, w której miłości brak. „Ile razy można umrzeć z miłości”, pyta poetka w jednym ze swoich wierszy, po to   aby zaraz w kolejnym wyznać: „ Żarłocznie moje usta w twoje usta, a ręce zaplątane w korzenie włosów. Moje palce w twoje palce...” i zapytać „Nie wiem co kocham bardziej – Ciebie – czy tęsknotę za tobą”?

f
Miłość i śmierć na przemian przeplatała się w utworach Poświatowskiej

Poświatowska nie pisała jednak tylko o miłości, chociaż o taki wniosek można by się pokusić słuchając prezentowanych w Ognisku utworów. To prawda, że wierszy opartych o tęsknotę, erotyków i utworów pełnych najintymniejszych wyznań najwięcej odnajdujemy w jej dorobku, ponieważ ta tematyka była jej najbliższa, ale nie obce jej były również sztuka i nadzieja na lepsze życie. Określana zanadto kochliwą, wrażliwą, chorowitą niezbyt szczęśliwą, ale obdarzoną niezwykłym talentem, wspominali twórcy spotkania i publiczność, której literatura Poświatowskiej była znana i bliska. – Zaskakująca jest świeżość i interpretacja tych utworów. Pamiętam czasy, kiedy słuchaliśmy Poświatowskiej wiele lat temu, dzisiaj znów jest mi bliska. A milczenie jest też potwierdzeniem słuszności takich spotkań – mówił Jurek Jarosz.

 – To jest spotkanie z prawdziwą sztuką na maleńkiej płaszczyźnie, malutkiej scenie. To dla mnie prawdziwy cukierek literacki – powiedziała Ewa Kwaśniewska.

f
Młodość, wrażliwość i miłość tętniła z prezentowanych utworów poetki

Program przygotowali Katarzyna Bzowska oraz Janusz Guttner, przy klawiszach mogliśmy usłyszeć Anitę Łazińską, a wybrane wiersze deklamowali Agnieszka Panasiuk, Kasia Paradecka i Janusz Guttner.

Małgorzata Bugaj-Martynowska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska