Takie informacje to efekt startu kampanii „Love Food Hate Waste” wspieranej m.in. przez Adama Hensona, farmera i prezentera Countryfile. Okazuje się, że w Wielkiej Brytanii co marnowana jest ogromna ilość żywności.
Rocznie brytyjskie gospodarstwa pozbywają się łącznie ponad 34 tys. ton surowej lub ugotowanej wołowiny. Wartość tego mięsa przekracza 260 mln funtów. Tak duża ilość odpadów można by zamienić na około 300 mln burgerów.
Według ekspertów istnieje wiele sposobów dzięki którym można łatwo ograniczyć marnowanie żywności. Przede wszystkim trzeba zacząć od planowania domowych posiłków z wyprzedzeniem, warto też dopilnować odpowiedniego sposobu przechowywania jedzenia. Trzeba też zwracać baczniejszą uwagę na daty przydatności do spożycia i oczywiście znać sposoby na wykorzystywanie resztek jedzenia.
Miliony funtów na wysypiskach
Marnowanie żywności to nie tylko straty dla konsumentów, ale również koszty środowiskowe. Wyprodukowanie każdego rodzaju jedzenia oznacza zużycie zasobów i zanieczyszczenie środowiska, warto więc wykorzystywać to, co zostało już wyprodukowane,
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii łatwo pozbywają się nie tylko mięsa (pod różnymi postaciami, w tym jako dań gotowych), ale również innej żywności. Rocznie na wysypiska w UK trafia około 7 milionów ton jedzenia! Jego wartość to 12,5 mln funtów – na jedną rodzinę wypada po 700 funtów. Pamiętajmy też o dwukrotnie większej górze jedzenia, którą tworzą odpady generowane przez hipermarkety, restauracje, producentów itd.
- Jako rolnik jestem bardzo mocno związany z ideą niemarnowania jedzenia. Tym bardziej, że wołowina, to jedno z naszych ulubionych mięs na Wyspach, wiec powinniśmy robić wszystko, aby przestać wyrzucać jedzenie do śmieci – mówi Henson.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.