Nieraz promocje w sklepach przyprawiają o zawrót głowy. Multioferty typu „kub dwa, trzeci gratis” sprawiają, że większość klientów traci głowę i zamiast upewnić się, że dana oferta jest faktycznie superokazją, bezrefleksyjnie wkłada produkty do koszyka. Efekt? Przez takie promocje wydajemy rocznie ok. 1,2 tys. funtów więcej.
Pozorne promocje
Problem nagłośniła organizacja Money Advice Service (MAS), niezależny organ utworzony z inicjatywy rządu, którego zdaniem jest poradnictwo finansowe. MAS poprosił konsumentów o wybranie mleka, jajek, keczupu i cytryn w najkorzystniejszej cenie spośród wszystkich produktów w promocji supermarketowej. Okazało się, że tylko jedna osoba na pięćdziesiąt potrafiła wskazać najtańsze produkty, a tym samym odróżnić rzeczywistą promocję od pozornej.
MAS przygotował specjalny raport, z którego wynika, że trzy na cztery osoby są przekonane, że wydają w sklepach mniej niż się okazuje w rzeczywistości, po przeliczeniu zakupów. Eksperci winią za to właśnie multipromocje. Średnia tygodniowa kwota wydana na superoferty to 11,14 funta, co daje ponad 1,2 tys. funtów w skali rocznej.
Na głodnego i z dzieckiem
Kiedy jeszcze wkładamy do koszyka więcej rzeczy niż potrzebujemy? Podczas zakupów na czczo lub kiedy jesteśmy głodni, znudzeni, albo towarzyszom nam dzieci. Sześć na dziesięć osób badanych przez MAS stwierdziło, że kupuje więcej, gdy burczy im w brzuchu. W takiej sytuacji kobiety częściej sięgają po czekolady i ciastka, a mężczyźni po mięso i alkohol. Jedna trzecia respondentów wrzuca do koszyka więcej, kiedy jest znużona, a na jedną czwartą duży wpływ mają dzieci, które zazwyczaj sięgają po kilka niepotrzebnych rzeczy.
Oszczędzaniu na pewno pomaga lista rzeczy do kupienia. Osoby, które idą na zakupy z listą wydają rocznie ponad 200 funtów mniej od tych, które kupują spontanicznie, albo rzadko sporządzają listę. Ci pierwsi wydają średnio rocznie 6374 funtów, a drudzy – 6591.
- Kiedy widzimy ofertę specjalną, nie chcemy stracić okazji i wrzucamy towar do wózka nie zastanawiając się, czy jest to faktycznie opłacalne. Aby zaoszczędzić pieniądze, najlepiej przygotować listę zakupów i się jej trzymać – komentuje raport John Penberthy-Smith, dyrektor MAS.
kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.