Katastrofa smoleńska – ponowne badanie

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podpisał dziś rozporządzenie w sprawie organizacji oraz działania Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Rozporządzenie dodaje 18 nowych osób, ekspertów w sprawach badania wypadków lotniczych, do już istniejącego składu, powołanego jeszcze za czasów ministra Bogdana Klicha. Jednocześnie nowi członkowie wejdą w skład powstałej dziś podkomisji do sprawy zbadania okoliczności katastrofy rządowego samolotu TU-154M, z delegacją prezydencką na pokładzie, w dniu 10 kwietnia 2010.

Na czele podkomisji stanie dr Wacław Berczyński, konstruktor samolotów, który badał katastrofy samolotów wojskowych na terenie USA. Jego zastępcami będą: dr Bogdan Gajewski i dr Kazimierz Nowaczyk. Sekretarzem będzie prof. Jan Obrębski.

W składzie podkomisji znajdą się ponadto następujący specjaliści: Wiesław Binienda, Janusz Bujnowski, Wiesław Chrzanowski, Szczepan Cierniak, Marek Dąbrowski, Zdzisław Gosiewski, Kazimierz Grono, Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska, Marcin Gugulski, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Piotr Stepnowski, Grzegorz Szuladziński, Janusz Więckowski, Krystyna Zieniuk. Andrzej Ziółkowski.

Podkomisja będzie też korzystała z pomocy specjalistów z zagranicy, którymi będą:
Andriej Iłłarionow (Rosja) - były doradca prezydenta Władimira Putina, prof. Michael Baden (Stany Zjednoczone) - specjalista z dziedziny medycyny sądowej, inż. Frank Taylor (Wielka Brytania) - ekspert w sprawach bezpieczeństwa ruchu lotniczego
inż. Glenn Joergenssen (Dania) - pilot, konstruktor i wynalazca.

Wacław Berczyński w krótkim wystąpieniu powiedział, że prace rosyjskiej komisji MAK i polskiej komisji Jerzego Millera ominęły bardzo wiele faktów, a czasami posuwały się do fałszerstwa. Przyrzekł dążyć do ustalenia prawdy obiektywnej.

Antoni Macierewicz zwrócił uwagę, że zadaniem podkomisji będzie nie tylko zbadanie przebiegu samej katastrofy. Zbadane zostaną fakty związane z:
- remontem samolotu Tu-154M wykonanego w Rosji na kilka miesięcy przed katastrofą.
- zniszczeniem około 400 kart z meldunkami służb specjalnych na temat katastrofy samolotu, jakie zostały dostarczone 10 kwietnia 2010 roku do sztabu generalnego Wojska Polskiego
- przebiegiem działań w instytucjach podległych poprzedniemu rządowi, mających na celu uniemożliwienie dojścia do prawdy w sprawie przyczyn zniszczenia samolotu
- odnalezieniem pełnego, nieprzerwanego zapisu działania przyrzadów samolotu od startu z Warszawy do zniszczenia w rejonie Smoleńska

Podkomisja nie przyjmuje z góry żadnej tezy w sprawie przyczyn i przebiegu katastrofy. Przyjmuje natomiast dotychczasowe fakty, co do których nie ma wątpliwości. Efektem prac podkomisji będzie raport, który następnie będzie mógł być oceniony przez pełny skład Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

- Kto mówi prawdę, w prawdzie ma obronę, tę sentencję - jako drogowskaz w pracach nowego zespołu - przywołał na zakończenie uroczystości powołania podkomisji Jarosław Zieliński, wiceminister MSWiA.

Tb, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Donald Tusk przed prokuraturą
• Felieton: PiS-ie, ujawnij prawdę o Smoleńsku!
• Ostatni taki prezydent – R. Kaczorowski
• 10 kwietnia - rocznica katastrofy smoleńskiej
• Żeby Polska była Polską