Polski teatr w UK, który przyciąga

Po weekendzie z Mickiewiczem nie można mieć wątpliwości, że wystawienie spektaklu na deskach POSKowego teatru było przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, a zaproszenie nań młodej szkolnej widowni  początkiem zmian, które muszą podążać tylko ku lepszemu. Z nowym rokiem nowa Scena, nowy widz, a wraz z nimi młody duch tchnął w przedsięwzięcie grupy, która wydawało się, że traci blask.


Joanna Kańska, fot. MBM

Jednak jak się okazuje, nic mylnego, bo ten blask nie został przyćmiony nawet na chwilę. Dowiodła tego publiczność, recenzje i rozmowy w kuluarach. – Słowo Mickiewicza ma moc ponadczasową, niesie z sobą wartość bliską każdemu Polakowi, zwłaszcza temu mieszkającemu na emigracji. Tkwi w nim niewyczerpalna energia, a w interpretacji Sceny czujemy jak moc tego słowa udziela się widowni, która śledzi wątki z wybranych ksiąg i niemalże je pochłania. – Jestem szczęśliwa, że mogłam tą sztukę zobaczyć w polskim domu, który powstał dzięki pracy i ofiarności Polaków i na scenie teatru, do którego dzisiaj przychodzą kolejne pokolenia. Niezmiernie cieszy, że dzisiaj i to na Panu Tadeuszu na widowni zasiadają dzieci i młodzież. Dzięki takim przedsięwzięciom jak to, jest ogromna szansa i nadzieja, że duch polskości będzie w tych dzisiaj młodych, a kiedyś dorosłych sercach, mieszkał na zawsze. I tego tym młodym ludziom życzę – mówiła Karolina Błaszczyk, opiekunka jednej z grup szkolnych. A my tymczasem czekamy na więcej przedstawień Sceny, twórczej, pełnej odkrywczości, inwencji, zapału i poświęcenia. Nie dało się tego nie dostrzec będąc świadkiem jej wykonania Ostatniego Zajazdu na Litwie.


Runa Leńska, fot. MBM

Małgorzata Bugaj-Martynowska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Walia – zakaz sprzedaży alkoholu w pubach
• Nie dla nowego mola na Tamizie
• Ze Wspólnej na King Street
• Polski w kabarecie
• „Całujcie mnie wszyscy w d***!"

Tagi: teatr, sztuka, Pan Tadeusz

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: