Czy polska super-wyścigówka podbije dojrzały brytyjski rynek samochodów wyścigowych? Czy polska marka może budzić zachwyt i dreszcz emocji w świecie motorsportu? Czy polski supersamochód jest postrzegany na Wyspach przez pryzmat stereotypów narodowych? W trakcie tegorocznego 25-go Show w Birmingham przeprowadziliśmy sondę wśród specjalistów, dziennikarzy oraz potencjalnych klientów supersamochodu zadając te wszystkie pytania.
Jak wynika ze specyfikacji producenta polski supersamochód do setki rozpędza się w 3.2 sekundy, ma 460 koni i osiąga prędkość 340 km/h. Design chwalony jest przez ekspertów i ma w sobie moc dorównującą osiągom samochodu. Czy jednak znajdzie swoje miejsce na wymagającym rynku supersamochodów, który wypełniony jest różnymi modelami Ferrari, Bugatti, Lamborghini i McLarenów?
Maciej Dreszer i Arinnera Hussarya GT
Jak wynika z sondy przeprowadzonej w trakcie targów w Birmingham, „Made in Poland” wcale nie kojarzy się z biedą, zacofaniem, czy konkurowaniem ceną. Elita międzynarodowych specjalistów motorsportu w nieoficjalnych rozmowach podkreśla, że Polska to kraj dobrych specjalistów, inżynierów, którzy dali się poznać na Zachodzie jako kreatywni fachowcy, pracowici i rzetelni. Dodatkowo niezwykłe sukcesy polskich kierowców np. Roberta Kubicy w Formule 1, czy sukcesy młodego pokolenia kierowców wyścigowych, takich jak Maciek Dreszer oraz Gosia Rdest, którzy dzięki swoim sukcesom międzynarodowym stali się na targach ambasadorami polskiego motorsportu, też wpływają na pozytywny odbiór polskiej kultury sportów motorowych. To oni reprezentują to co w motosporcie liczy się najbardziej – szybkość, ambicje i pracowitość.
- Spotkałem na targach wielu kolegów z torów, tj. kierowców wyścigowych i rajdowych, począwszy od kultowego Stiga – Benna Collinsa, a skończywszy na mistrzu świata w Rallycrosie - Petterze Solbergu. Co prawda Stig bardziej zerkał na polskie dziewczyny i Gosię, ale Arrinerą też był zauroczony – mówi Maciej Dreszer, ambasador polskiego motorsportu i zwycięzca licznych wyścigów na torach europejskich w sezonie 2015
W trakcie sondy nie znalazła się ani jedna osoba zaskoczona tym, że prezentowany supersamochód pochodzi z Polski. To niezwykłe zważywszy, że Arinnera Hussarya GT jest polskim debiutem technicznym i designerskim w świecie profesjonalnego motorsportu.
Sonda przeprowadzona została wśród kilkudziesięciu specjalistów międzynarodowego świata motorsportu obecnych na targach w Birmingham. Większość z rozmówców uczestniczyła w oficjalnej prezentacji Arinnery na targach.
Poniżej przedstawiamy wybrane wypowiedzi:
Duncan Church, firma Connect: Piękne auto, jeśli jest tak dobre jak imponująco wygląda, to w jakim kraju powstało nie ma żadnego znaczenia. Ma wszystko co potrzebuje wyścigówka. Polska to nie zacofany kraj. Dziś już nikt tak nie myśli.
Chris Reed, Car & Driving: Fantastyczne auto o pięknych opływowych kształtach, niepowtarzalne wzornictwo. Chciałbym zobaczyć to auto podczas jazdy. Czy kupiłbym jako klient polską wyścigówkę? Dlaczego nie. Nie dziwi mnie wcale , że ten supercar powstał w Polsce. Polska to przecież europejski kraj.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Minęło zaledwie kilka dni od europejskiej premiery Arrinery Hussaryi GT pierwszego polskiego wyścigowego supersamochodu, który zaprezentowany został na międzynarodowych targach Autosport International – The Racing Car Show w Birmingham w Anglii, jednej z najważniejszych i najstarszych imprez targowych związanych z motorsportem w Europie.
