MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

27/12/2015 10:45:00

Magia świąt jest wykreowana

Polacy uważają, że święta się skomercjalizowały, duch świąt odchodzi do lamusa, w zamian nastała epoka bylejakości, a w świecie hamburgera i reklam okres wyczekiwania na święta stanowczo się skrócił, bo choćby na Wyspach sklepy z ozdobami choinkowymi czynne są przez cały rok, a pierwsze dekoracje świąteczne w witrynach sklepów i na ulicach pojawiają się już nawet w październiku(!). Ta komercjalizacja i świeckość im przeszkadza.


– Kupowanie, prezenty, szaleństwo, wyprzedaże. Zapominamy, że Bóg urodził się ubogo, że najważniejsza jest nasza przemiana w sercu i przeżywanie świąt w ten sposób. Prezenty kupowane na kredyt z najwyższej półki, „zastaw się a postaw się”, a bracia nie potrafią usiąść przy jednym stole i wybaczyć sobie wieloletnie zadry. A pokłócili się lat temu kilka o przysłowiową miedzę. Przychodzą do rodziców na raty. Najpierw jeden, potem drugi. Mimo że jest Wigilia, że rodzi się Bóg – nie potrafią tego zrozumieć, bo to ich przerasta. I to nie tylko jest domena Polaków, ale w ogóle ludzi, którzy wolą żyć w zakłamaniu niż schować do kieszeni dumę. I żyć pełnią życia, i cieszyć się, że mają rodzinę wokół siebie. A życie jest takie krótkie, z każdą chwilą jest go coraz mniej – mówi Adam Zaremba.

Obraz świąt z dzieciństwa

Dominika Zawadzka wspomina czasy, kiedy na Boże Narodzenie do jej dziadków mieszkających w niewielkiej wsi na Podkarpaciu zjeżdżała się cała rodzina. Przyjeżdżali z daleka, bo przy bo to była jedyna okazja, żeby być razem. Przyjeżdżali mimo że trzydzieści lat temu o wiele trudniej było podróżować. Przy wigilijnym u babci Zawadzkiej stole zasiadało czasem ponad 20 osób. Dominika mówi, że poryczano krzesła, nigdy nie było jednakowej dla wszystkich zastawy i od rana wszystkie ciotki, babcie i mamy lepiły uszka, pierogi, przygotowywały rybę, dusiły groch z kapustą. Dzieci ubierały choinkę i przed domem lepiły bałwana, bo Boże Narodzenie zawsze było śnieżne, a w drodze na Pasterkę pod butami skrzypiał mróz. – Dzisiaj nawet klimat się zmienił, a aura rodzinnej świątecznej atmosfery już dawno przygasła. Ileż razy tak się zdarza, że matka w Polsce sama spędza święta lub z sąsiadami, bo jej dzieci porozjeżdżały się po świecie. Dobrze im się powodzi, ale przyjechać albo się nie chce, albo nie opłaca. I nie o pieniądze tutaj chodzi, ale o zerwane lub osłabione więzi. To smutne, jak bardzo oddalamy się od siebie, jak ludzie przestają być ludźmi, tylko staja się maszynami do zagrabiania i wydawania, i tak zaprogramowani przeżyją swoje życie. Sen w tym żaden – wyznaje Zawadzka.

Podobnego zdania jest Janina Małek, która od 6 lat spędza Boże Narodzenie na Wyspach. Mówi, że nie wyjeżdża, bo nie może sobie pozwolić na przerwy w pracy, a święta to przecież tylko dwa dni... – Bilety drogie, a i jeszcze mogą być łopoty z powrotem, bo przecież to zima. Rodzice i tak zawsze są na Wigilii u brata, a ja do nich dzwonię. Prawie każdego dnia, a czasami nawet i częściej. Nie opłaca mi się jechać, bo ledwo wyjadę i zaraz trzeba będzie wracać. Zresztą nie lubię Wigilii. Nie jest do końca taka prawdziwa, jak to bywało dawniej u moich dziadków. Wtedy przy stole siedziało się do północy, przychodzili goście, kolędowało się. Dzisiaj szybko, szybko, dzielenie się opłatkiem, kolacja, prezenty i rodzina zasiada przed telewizorem. Magia świąt stała się sztucznie wykreowana, a my jak stado baranów jej ulegamy, zamiast szukać tej magii w sobie, bo jeśli się kocha, to przecież nie trzeba o tym mówić. Wystarczy spojrzenie, dobre słowo, gest i wszystko wiadomo – wyznaje Małek.

Małgorzata Bugaj-Martynowska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)



 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

galadriel

821 komentarz

28 grudzień '15

galadriel napisała:

Wszystko pieknie, tylko zeby byc "prawym, uczciwym, szlachetnym i zwyczajnie dobrym" tudziez postepowac zgodnie z "dekalogiem" niekoniecznie trzeba byc katolikiem, ani nawet ogolniej rzecz nazywajac- osoba religijna.

A juz na pewno nie trzeba do tego zadnej wigilii ani swiat.

Santa Grinch is coming to town!
Ho, ho, ho...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska