MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

27/12/2015 10:45:00

Magia świąt jest wykreowana

Magia świąt jest wykreowanaPolacy uważają, że święta się skomercjalizowały, duch świąt odchodzi do lamusa, w zamian nastała epoka bylejakości, a w świecie hamburgera i reklam okres wyczekiwania na święta stanowczo się skrócił, bo choćby na Wyspach sklepy z ozdobami choinkowymi czynne są przez cały rok, a pierwsze dekoracje świąteczne w witrynach sklepów i na ulicach pojawiają się już nawet w październiku(!). Ta komercjalizacja i świeckość im przeszkadza.
Czas jedzenia i prezentów

Coraz częściej zapomina się o tym, o czym mówi tradycja i Boże Narodzenie w polskich emigracyjnych domach daleko od niej odbiega. Polacy z UK zapewniają, że nie chodzi tutaj o tradycyjne potrawy, ubieranie choinki w dzień w Wigilii, czy sianko pod śnieżnobiałym obrusem, ale o przeżywanie i celebrowanie świąt, o uczestniczenie w przygotowaniach do nich, rekolekcjach, czytanie Pisma Świętego i budowanie dialogu szczególnie z bliskimi, z którymi zdolność komunikacji stanęła pod znakiem zapytania. Są również zdania, że zatraciliśmy zdolność wybaczania, a tym samym miłość do bliźnich stała się mocno osłabiona. Magia świąt według londyńczyków to szał ulicznego i sklepowego blichtru, niemająca nic wspólnego z magią uczuć, dobroci, pojednania i zrozumienia. Mówią, że zatraciliśmy umiejętność rozmawiania i słuchania, a to według nich początek kolejnego dramatu zarówno na gruncie rodziny, jak i narodu.

– Święta przelecą, nic po nich nie zostanie. I wyjątkiem prezentów... Jesteśmy zakłamani. Przed świętami wpadamy w ten szał narzuconego nam podkręcenia i podniecenia. Kupujemy, gotujemy, zapożyczamy się, bierzemy pożyczki, idą w ruch karty kredytowe, a przecież nie o to w tym wszystkim rodzi. W tym wariactwie zapominamy, że przecież rodzi się Zbawiciel i co te narodziny dla ludzi wierzących oznaczają – mówi Maria Łącka, której zdaniem wielu Polaków nazywa siebie katolikami, ale nie do końca ponosi odpowiedzialność za złożenie takiej deklaracji. Dla niej wyznacznikiem jest dekalog, ale mówi z rozczarowaniem, że coraz trudniej o kogoś, kto żyłby zgonie z dekalogiem. Przyznaje, że sama nie jest taką osobą i współcześnie nie mogłaby wymienić nikogo. Dawniej wzorem godnym naśladowania byli dla Łąckiej jej dziadkowie. Nie dlatego, że pobożni, żyli zgodnie z przykazaniami i w zgodzie z naturą, darzyli się szacunkiem i kochali, ale przede wszystkim byli prawi, uczciwi, szlachetni i dobrzy.

– Moja matka przez cały rok kłóciła się ze wszystkimi, była osobą konfliktową, trudno było wypracować z nią jakikolwiek konsensus, ale podczas Wigilii na pół godziny zakładała maskę i zamieniała się w zupełnie innego człowieka. Oczekiwała od nas, od całej rodziny żebyśmy teraz postrzegali ją zupełnie inaczej. I oczywiście starlibyśmy się to zrobić, tylko, że zaraz po kolacji znów wracała do siebie. I miała pretensje, że ktoś poplamił obrus, mówiła tylko o jedzeniu, albo dochodziło do absurdów. Nagle przypominała sobie, że 20 lat temu ojciec nie kupił jej prezentu na gwiazdkę. To hipokryzja. Myślę, że w wielu polskich domach taki obrazek nie jest obcy domownikom – uważa Agata Stępień.

(Nie)wybaczamy?

Święta to czas spotkań przy rodzinnym stole, rozmów, podsumowań mijającego roku, czas miłości i wybaczania. Jednak z tym ostatnim różnie bywa, przekonuje o tym Łukasz Jodek.

– Hmmm... Wybaczanie i pojednanie – wątpię i nie wierzę. Znam takie przypadki i to nie tylko w swojej rodzinie, że bliscy sobie ludzie nie rozmawiają z sobą latami. Nawet nie łamią się z sobą opłatkiem, tylko ignorują, robią uniki. Ale oczywiście potem ubierają w nowe buty, kurtki i płaszcze i idą na Pasterkę, gdzie słyszą o narodzinach, o cudzie, miłości i wybaczaniu. Dzisiaj święta stały się bardzo komercyjne. W Anglii mają po prostu trochę wolnego, a Polacy którzy tutaj długo mieszkają, też powoli zapominają o sednie świąt i symbolice wieczerzy wigilijnej. Ludzie nie potrafią sobie wybaczać i przeżywać świąt w głębi duszy. Niewiele z tego wnoszą do swojego życia – podsumowuje Jodek.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

galadriel

821 komentarz

28 grudzień '15

galadriel napisała:

Wszystko pieknie, tylko zeby byc "prawym, uczciwym, szlachetnym i zwyczajnie dobrym" tudziez postepowac zgodnie z "dekalogiem" niekoniecznie trzeba byc katolikiem, ani nawet ogolniej rzecz nazywajac- osoba religijna.

A juz na pewno nie trzeba do tego zadnej wigilii ani swiat.

Santa Grinch is coming to town!
Ho, ho, ho...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska