Jak informują urzędnicy, grupa składa się głównie z rodzin, które do tej pory wegetowały w obozach dla uchodźców zlokalizowanych m.in. w Libanie i Jordanii. W tej grupie znalazły się osoby wymagające pomocy lekarskiej, w tym wielu pacjentów z objawami stresu pourazowego. Około 100 osób przyleci wyczarterowanym samolotem, jednym z pierwszych zaplanowanych lotów związanym z międzynarodową pomocą dla uchodźców.
Zgodnie z planem brytyjskiego rządu, do 2020 roku na terenie Wielkiej Brytanii schronienie otrzyma około 20 tysięcy uchodźców. Do tegorocznych świąt Bożego Narodzenia na Wyspach ma się znaleźć blisko tysiąc takich osób.
Urzędnicy przypominają, że Wielka Brytania oferuje pomoc tylko tym uchodźcom, którzy przeszli dwuetapową formalną weryfikację. Jest to ważna informacja m.in. w kontekście tego, co w ubiegły piątek wydarzyło się w Paryżu. Jednak ministerstwo spraw wewnętrznych podkreśla, że cały otrzymuje od władz lokalnych oferty dotyczące zapewnienia wsparcia i zakwaterowania dla uchodźców. W ostatnim czasie do Home Office wpłynęło 45 takich ofert.
Aby trzymać się przyjętego planu 20 tysięcy uchodźców do 2020 roku, Wielka Brytania będzie musiała co miesiąc przyjąć i zakwaterować około 400 osób. Proces ma być przeprowadzany sprawnie, a cała „papierkowa robota” jest załatwiana zanim uchodźcy trafią na Wyspy.
Od pierwszego dnia pobytu mogą liczyć więc na dach nad głową, mają dostęp do opieki medycznej, szkół i pozwolenie na pracę. Po pięciu latach pobytu w UK, będą mogli wnioskować o legalne prawo pobytu. Przez pierwszy rok prowadzenia programu pomocy dla uchodźców, wszystkie koszty ponosić będzie rząd brytyjski.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk