– Płynął w powietrzu i płynął, gdzieś hen daleko, by ostatecznie wylądować na 111. metrze – relacjonował Bohdan Tomaszewski spod skoczni narciarskiej w Sapporo, gdzie Wojciech Fortuna sięgał po złoty medal olimpijski. Mistrz sportowego komentarza to tylko jedna z wielu znanych postaci, które pożegnaliśmy w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Michele Ferrero – najbogatszy Włoch, 29. na światowej liście krezusów (majątek: ponad 23 miliardy dolarów), właściciel gigantycznego imperium słodyczy. Rozwinął małą cukiernię, założoną przez jego ojca w Turynie tuż po wojnie. Globalny sukces przyniosła koncernowi wprowadzona na rynek pół wieku temu Nutella. Ferrero przeżył 89 lat.
Günter Grass – niemiecki pisarz narodowości kaszubskiej, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1999 roku. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, złożona z dzieł „Blaszany bębenek”, „Kot i mysz” i „Psie lata”. Urodzony 16 października 1927 w Gdańsku, zmarł w Lubece w wieku 87 lat.
James Horner – amerykański kompozytor, stworzył muzykę do ponad 110 filmów, m.in. „Titanic”, „Star Trek” (2 i 3), „Obcy – decydujące starcie”, „Jumanji”, „Apollo 13”, „Braveheart. Waleczne serce”, „Cena honoru”, „Troja”, „Piękny umysł”. Zginął w katastrofie lotniczej w wieku 61 lat.
Phillip Hughes – reprezentant Australii w krykiecie. W czasie meczu ligowego został trafiony piłką w szyję, co spowodowało przerwanie arterii i wylew krwi w mózgu. Zawodnik zmarł dwa dni później, trzy dni przed 26. urodzinami.
Satoru Iwata – japoński przedsiębiorca, prezes Nintendo od 2002 r. Był w głównej mierze odpowiedzialny za strategię firmy tuż przed i w czasie premiery konsoli GameCube. Miał 55 lat.
Wiktor Wiktorowycz Janukowycz – ukraiński polityk, syn obalonego prezydenta Janukowycza. Utonął w jeziorze Bajkał, gdy pod kierowanym przez niego samochodem pękł lód. Miał 33 lata.