Drużyna Irlandii nie pozostawiła po sobie dobrego wrażenia w Warszawie. A to Robbie Keane przeszkadzał Polakom w przedmeczowym treningu, a to sztab szkoleniowy zorganizował konferencję prasową z dziesięciominutowym wyprzedzeniem, a to znowu trener O'Neill nie potrafił z godnością przyjąć porażki na boisku.
Trzy dni temu oba zespoły stoczyły dramatyczne do ostatnich chwil pojedynki. Polacy niemal cudem uratowali
remis w Glasgow, a zespół Eire do końca meczu z Niemcami drżał o jednobramkowe zwycięstwo. Widocznie nasza drużyna znajdowała się w doskonałej formie, bo nie brak było jej świeżości od pierwszych minut gry przeciw Irlandii. Goście natomiast sprawiali wrażenie, ociężałych fizycznie i mentalnie.
Polska przed meczem z Irlandią w Warszawie (fot. Paweł Śrutwa)
Już pierwsza groźna akcja Polaków przyniosła rzut rożny. Defensywa irlandzka widocznie przyzwyczaiła się, że rzut rożny musi oznaczać dośrodkowanie na aferę, na piąty metr i tam gąszcz ciał skaczących do piłki. Bo nikt, kompletnie nikt nie zainteresował się Grzegorzem Krychowiakiem, który człapał na 20-stym metrze. Do niego właśnie adresował piłkę Kamil Grosicki bezpośrednio z rzutu rożnego. Grzegorz przyjął ją, a w tym momencie całe stado graczy w zielonych koszulkach zaczęło biec w jego kierunku, skutecznie zasłaniając widok Randolphowi. Strzał Krychowiaka, przed którym uchylił się jeszcze Robert Lewandowski, trafił w prawy dolny róg irlandzkiej bramki! Objęliśmy prowadzenie 1:0. Lecz tylko na moment.
Goście wznowili grę i już w pierwszej akcji piłka znalazła się na linii pola karnego, na wysokości twarzy Shane Longa. Napastnik Eire niewiele mógłby z nią zrobić, ale niespodziewanie dla wszystkich otrzymał kopnięcie w głowę od interweniującego Michała Pazdana. Na ten widok turecki arbiter wskazał na rzut karny, który pewnie wykonał Jonathan Walters.
Limit błędów drużyny Adama Nawałki przewidziany na to spotkanie został właśnie wyczerpany, a była dopiero 16-sta minuta przed przerwą. Tempo gry wzrosło, a wraz z nim emocje na widowni. Za chwilę dwaj Irlandczycy stanęli oko w oko z Fabiańskim, a po drugiej stronie padł gol do bramki Randolpha. Obie sytuacje sędziowie zakwalifikowali jako pozycje spalone. Dopiero na trzy minuty przed przerwą mogliśmy oglądać popisową bramkę w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Karol Linetty ofiarnie dryblował z prawej strony w polu karnym, wycofał do Krzysztofa Mączyńskiego, który miękko dośrodkował niemal dokładnie na biały punkt na 11-stym metrze. Znalazł się tam Robert Lewandowski i natychmiast uderzył szczupakiem piłkę głową, lokując ją w lewym rogu bramki Eire.
Cenny gol był jednocześnie 13-stym trafieniem Roberta Lewandowskiego w tych eliminacjach i wyrównaniem rekordu Davida Healy'ego (Irlandia Północna) sprzed siedmiu lat. Lecz w matematyce grupowej gol ten nie dawał jeszcze komfortu awansu, bowiem ewentualny remis 2:2 oznaczał drugie miejsce w grupie dla Irlandczyków, a dla nas trzecie i udział w barażach.
Druga połowa obfitowała w ostre starcia na boisku, krzyki i nerwowe ruchy na obu ławkach rezerwowych, w czym celował zwłaszcza Martin O'Neill. Po starciu z Kamilem Glikiem boisko musiał opuścić Shane Long, co przyjęliśmy z ulgą, bo wprowadzony w jego miejsce weteran Robbie Keane, nie stanowił - jak się okazało - wielkiego zagrożenia.
Zagrożenie za to wisiało ciągle nad bramką Jamesa Randolpha, w którego z dwóch metrów trafił Grosicki. Później szanse mieli jeszcze Lewandowski i wprowadzony za Olkowskiego - Błaszczykowski. Goście, choć ofiarnie atakowali na naszej połowie, wypracowali tylko jedną dobrą okazję do strzelenia gola. Na dziesięć minut przed końcem McGeady został dopuszczony na pięty metr i strzelił, ale Fabiański na raty zdołał opanować piłkę.
Sędzia doliczył pięć minut ponad regulaminowy czas gry i dopiero w tym czasie pokazał czerwoną kartkę Johnowi O'Shea za kolejny faul na Lewandowskim.
To wydarzenie ostatecznie podcięło skrzydła ekipie Martina O'Neilla. Bo przed ostatnie minuty gracze w zielonych koszulkach nie stworzyli już zagrożenia na naszej połowie.
Po ostatnim gwizdku Irlandczycy pośpiesznie opuścili plac gry. Nasz zespół długo fetował sukces na murawie, był pamiątkowy banner i konfetti. A selekcjoner Adam Nawałka przeżył sprawdzian zaufania do piłkarzy i prezesa Bońka, gdy był przez nich wielokrotnie podrzucany niemal pod sam otwarty dach Stadionu Narodowego!
Radość po meczu (fot. Paweł Śrutwa)
Święto polskiego futbolu (fot. Paweł Śrutwa)
Protokół meczowy:
11. października 2015, Warszawa, Stadion Narodowy
mecz eliminacyjny w grupie D, do Euro 2016
Polska - Irlandia 2:1 (2:1)
bramki: Grzegorz Krychowiak 14, Robert Lewandowski 43 - Jonathan Walters 16
żółte kartki: Peszko, Glik (Polska) oraz O'Shea, Walters, Whelan (Irlandia)
czerwona kartka: O'Shea
sędziował: Cuneyt Cakir (Turcja)
widzów: 56 tys.
składy:
Polska: 22.Łukasz Fabiański – 20.Łukasz Piszczek, 15.Kamil Glik, 21.Michał Pazdan, 14.Jakub Wawrzyniak – 7.Paweł Olkowski(16.Jakub Błaszczykowski 63min.), 8.Grzegorz Krychowiak, 10.Karol Linetty, 5.Krzysztof Mączyński(4.Łukasz Szukała 78min.), 11.Kamil Grosicki(17.Sławomir Peszko 85min.) – 9.Robert Lewandowski
trener: Adam Nawałka
Irlandia: 23.James Randolph - 2.Seamus Coleman, 4.John O'Shea, 5.Richard Keogh, 6.Glenn Whelan(7.Aiden McGeady 59min.)- 8.James McCarthy, 11.James McClean(20.Wes Hoolahan 73min.), 19.Robbie Brady, 21.Jeff Hendrick - 9.Shane Long(10.Robbie Keane 56min.), 14.Jonathan Walters
trener: Martin O'Neill
Wyniki pozostałych meczów w grupie D:
Niemcy - Gruzja 2:1
Thomas Mueller 50, Max Kruse 73 - Dżaba Kankawa 53
Gibraltar - Szkocja 0:6
Chris Martin 25, Shaun Maloney 39, Steven Fletcher 52, 56, 85, Steven Naismith 90
Tabela końcowa grupy D
22 pkt 24-9 bramki 7-1-2 Niemcy
21 pkt 33-10 bramki 6-3-1 Polska
18 pkt 19-7 bramki 5-3-2 Irlandia
15 pkt 22-12 bramki 4-3-3 Szkocja
9 pkt 10-16 bramki 3-0-7 Gruzja
0 pkt 2-56 bramki 0-0-10 Gibraltar
Awans bezpośredni z grupy D wywalczyły Niemcy i Polska. Irlandia wystąpi w listopadowych meczach barażowych. Losowanie grup finalowych Euro 2016 odbędzie się 12 grudnia 2015.
Relacja: T. Baryła, MojaWyspa.co.uk
Zdjęcia: Paweł Śrutwa
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Przekonująco wypadł ostatni występ naszej drużyny w eliminacjach do Euro 2016. Dzięki pokonaniu Irlandii zajęliśmy drugie miejsce w grupie D, zdobywając awans do turnieju finałowego. To wielki sukces polskiego futbolu!
