Eksperci z ONS w ogólnokrajowym badaniu pytali nie tylko o stopień zadowolenia z życia w danym regionie, ale również o sens życia, jego wartość, poczucie spełnienia i odczuwane niepokoje. W reprezentatywnej grupie znalazło się 165 tysięcy dorosłych mieszkańców UK.
Autorzy badania zwrócili uwagę, że w kolejnych edycjach widać radykalizm poglądów – coraz więcej ludzi albo jest bardzo zadowolona ze swojego życia lub zupełnie niezadowolona. Ich zdaniem rząd powinien zbadać ten problem i zająć się poprawianiem tego typu skrajnych ocen.
Kwestionariusz badawczy składał się z czterech bloków tematycznych, które poświęcone były kolejno - poczuciu szczęścia, satysfakcji z życia, poczuciu wartości życia i niepokojom. Po raz pierwszy tego typu badanie przeprowadzono na Wyspach na przełomie 2011/2012 i od tego czasu „osobiste zadowolenie z życia” wśród mieszkańców UK rośnie. Nie zmniejsza się za to w wielu rejonach liczba osób źle oceniająca swoje życie, poczucie wartości i jakość otoczenia. To zdaniem badaczy potwierdza, że zmiany społeczne nie są równe.
Zadowolona Irlandia Północna
Generalnie na czele rankingu wybija się cała Irlandia Północna, której mieszkańcy podkreślają swój dobrobyt w najróżniejszych znaczeniach. Dobre oceny są tu niemal tradycją od początku badania i jest ich coraz więcej.
Z kolei wyniki mieszkańców Walii można określić jako stałe i raczej niezmienne, nie widać tu większej poprawy. Londyńczycy swoje szczęście i dobrobyt oceniają niżej od ogólnokrajowej średniej, jednak z roku na rok osób zadowolonych jest coraz więcej.
Pytania jak zawsze były stosunkowo proste. Ankietowani pytani byli m.in. jak mocno szczęśliwi czuli się wczoraj – odpowiedź na poziomie 0 oznaczała „ani trochę” a odpowiedź na poziomie 10 oznaczała „pełnię szczęścia”.
I tym sposobem mieszkańcy regionu Fermanagh and Omagh wywalczyli sobie palmę pierwszeństwa, osiągając łączny wynik na poziomie 8,26. Równie dobrze swoje życie oceniają mieszkańcy Ribble Valley w Lancashire (8,21), a także żyjący w Eilean Siar na archipelagu Hebrydy Zewnętrzne (8,15).
Tymczasem na dole zestawienia znaleźli się mieszkańcy rolniczego dystryktu Bolsover – tylko 6,89. Niewiele lepiej swój los oceniają mieszkańcy Cannock Chase w Staffordshire i szkockiego Dundee City (7,02).
Na koniec optymistyczne podsumowanie dyrektora ONS: - Generalnie, ludzie w Wielkiej Brytanii oceniają swoje życie wyżej niż cztery lata temu – mówi Glenn Everett.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.