Minister Jeremy Hunt podkreślił, że to właśnie letni odpoczynek od szkoły w dużym stopniu sprawia, że wiele dzieciaków wraca do szkolnej ławki z dodatkowymi kilogramami. Hunt zauważył również, że w wielu brytyjskich domach to dzieci muszą uczyć rodziców, na czym polega zdrowa dieta i aktywny tryb życia.
Szef resortu zdrowia nazwał otyłość „największym wyzwaniem zdrowotnym naszych czasów”. Hunt ma tu na myśli problemy mieszkańców UK z nadwagą i otyłością. I to zarówno dzieci, jak i dorosłych. Minister zapowiedział, że jeszcze przed końcem roku przedstawi nowy plan rządowych działań, który ma za zadaniem „odchudzenie” Brytyjczyków.
Przytoczył też najnowsze wyniki badań ekspertów, którzy zauważyli, że dzieci na Wyspach bardzo dużo przybierają na wadze podczas letnich wakacji. Trend jest z roku na rok coraz silniejszy, co zdaniem Hunta może za jakiś czas doprowadzić państwo niemal do bankructwa, bo służby zdrowia nie będzie stać na leczenie rzesz kolejnych otyłych dorosłych.
To właśnie dlatego rząd ma na celu „zmianę świadomości i nastawienia młodego pokolenia, które za jakiś czas założy swoje rodziny”. Edukacja prozdrowotna ma się odbywać głównie poprzez szkołę, ale rzecz jasna i dla rodziców przewidziano spore pole do popisu. W wielu domach dzieci nie mogą liczyć na regularne posiłki. To właśnie m.in. dlatego tyją podczas wakacji, kiedy nie jedzą posiłków w szkole o wyznaczonych porach. Siedząc w domu więcej podjadają, najczęściej słodyczy i niezdrowych przekąsek.
Niewłaściwa i niezdrowa dieta to coraz większy problem wśród mieszkańców UK. Stała się numerem jeden, jeśli chodzi o czynnik odpowiedzialny za słabą kondycję zdrowotną, wyprzedzając nawet – co prawda minimalnie - palenie papierosów. Niezdrowe odżywianie powoduje już blisko 11 proc. chorób i schorzeń na Wyspach. Tymczasem palenie papierosów to 10,7 proc.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.