Taka pogoda to „zasługa” tropikalnego cyklonu Henri, a raczej tego, co z niego zostało. Od rana mocno pada na południowych terenach Wielkiej Brytanii, a do tego dochodzą jeszcze porywiste wiatry. Do tej pory wydano już 13 alarmów powodziowych i dwa ostrzeżenia przeciwpowodziowe, głównie w rejonie południowo-zachodnim.
- Należy się spodziewać, że ulewne opady deszczu będą się rozprzestrzeniać na pozostałe obszary kraju. Już dziś popołudniu deszczowe chmury przykryją znaczne tereny w Anglii i Walii. Należy również uważać na bardzo silny wiatr – mówi rzecznik Met Office.
Zdaniem ekspertów The Weather Network, pozostałości cyklonu Henri sprawią, że taka aura nad Wielką Brytanią utrzyma się przynajmniej do czwartku. Temperatury będą oscylować wokół 20 stopni C, za co odpowiada wilgotny front powietrza znad Atlantyku. – Od środowego poranka mamy do czynienia z opadami deszczu, które będą zyskiwać na sile, wraz z coraz szybciej wiejącym wiatrem – dodaje Richard Chapman z The Weather Network.
Pozytywnych informacji poszukiwał Leon Brown z The Weather Channel UK, który podkreśla, że przed weekendem pogoda na Wyspach powinna się poprawić. – Środa i czwartek będą mocno deszczowe, ale już od czwartkowego poranka układ niskiego ciśnienia znad Morza Północnego zacznie przynosić lepszą pogodę. W piątek już raczej pojedyncze opady przelotne, a perspektywy na weekend są już dużo bardziej optymistyczne.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.