Zasada hierarchii
Niektóre stwierdzenia na temat angielskiej pogody – takie jak „Przynajmniej nie pada” w chłodny dzień – gwarantują, że ze strony rozmówcy można spodziewać się przytaknięcia. Dzieje się tak dlatego, że istnieje jedna ustalona hierarchia angielskiej pogody, wyznawana przez wszystkich bez wyjątku. Od najlepszej pogody do najgorszej uszeregowanie wygląda następująco:
- słoneczna i ciepła/łagodna,
- słoneczna i chłodna/zimna,
- zachmurzona i ciepła/łagodna,
- zachmurzona i chłodna/zimna,
- deszczowa i ciepła/łagodna,
- deszczowa i chłodna/zimna.
Oczywiście nie każdy mieszkaniec Anglii preferuje pogodę ciepłą od zimnej czy słoneczną od deszczowej, jednak inne preferencje są uważane za odstępstwo od normy. Nawet prezenterzy prognozy pogody trzymają się tej hierarchii. Rozmowa o pogodzie jest również doskonałą wymówką do ponarzekania (gdy ma się akurat gorszy dzień). Jest to jedyny temat, w którym narzekanie jest oficjalnie dozwolone. Wspólne narzekanie na pogodę tworzy rodzaj społecznej więzi. Jeśli jednak zależy nam na poprawieniu humoru rozmówcy na jego „Paskudna pogoda, prawda?” można odpowiedzieć „Tak, ale po południu ma się przejaśnić”, wnosząc powiew pozytywnego myślenia do konwersacji.
Zasada umiarkowania i śnieg
Śnieg nie występuje w hierarchii pogodowej, bo zdarza się zdecydowanie rzadziej niż inne rodzaje pogody, które często występują wszystkie w ciągu jednego dnia. Śnieg stanowi również dziwny przypadek, bo jest jednocześnie estetycznie zadowalający i praktycznie niewygodny.
Magdalena Gignal, Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.