Przed meczem Niemcy zapowiadali pewne zwycięstwo. Jednak nie rzucili się do ataku od pierwszej minuty. Umiejętnie regulowali tempo gry, a to zwalniając, a to przyśpieszając. Pierwsze 20 minut rozegrali idealnie taktycznie, po powolnych wymianach piłki w linii pomocy posyłając dośrodkowania na naszą prawą stronę. A stamtąd stwarzali szanse bramkowe. Na tę taktykę nasi gracze na boisku, a sztab szkoleniowy na ławce, zdawali się nie znajdywać recepty.
Niemcy - Polska 3:1, udany rewanż za porażkę w warszawie (fot. archiwum Jakub Zajączkowski)

Łukasz Podolski zaliczył kolejny, tym razem symboliczny, wystep przeciwko Polsce (fot. archiwum Jakub Zajączkowski)
Najpierw z prawej strony szaleli Hector z Bellarabim i obsłużyli Muellera, który ze środka pola karnego strzelił na 1:0. Kilka minut później na prawej stronie pojawił się Goetze, który nieatakowany strzelił ostro przy krótkim słupku Fabiańskiego na 2:0.
Spotkanie zaczynało przypominać rytmiczne obijanie Gibraltaru. A kibice przed telewizorami poczęli już zasłaniać oczy rękami.
I wtedy w naszą drużynę wstąpił demon podrażnionej ambicji. To niewiarygodne, ale przełamaliśmy dominację Niemców na ich boisku jeszcze w tej samej połowie.
W efekcie przeprowadziliśmy najpiękniejszą akcję w tym meczu.
Krychowiak przejął piłkę w defensywie, a ta poprzez Milika szybko znalazła się na lewej stronie u boku Grosickiego. Kamil Grosicki w swoim stylu popędził co sił w nogach wzdłuż linii bocznej, nie dał się dogonić i ostro, na pełnej szybkości dośrodkował w niemieckie pole karne. Tam znalazł się Robert Lewandowski, który mimo asysty dwóch obrońców, w pełnym biegu wykonał fantastycznego szczupaka. Trafił futbolówkę głową z 4 metrów, piłka odbiła się jeszcze od interweniującego Neuera i wpadła do siatki. Było 2:1 w 36 minucie. Jeszcze Polska nie zginęła!
I nie koniec na tym. Końcówka pierwszej połowy należała do nas. A Lewandowski miał jeszcze dwukrotnie szansę na zdobycie gola. Raz, po nieudanym wznowieniu gry przez Neuera, posłał potężny strzał, odbity jednak na rzut rożny. Drugi raz, gdy z rożnego strzelił głową tuż przy słupku, piłka zmierzała do pustej bramki, lecz Mario Goetze wybił ją głową w pole.
Na tych obiecujących wydarzeniach zakończyła się pierwsza połowa.
Łukasz Fabiański - choć bardzo się starał, nie zatrzymał Muellera i Goetzego (fot. archiwum Jakub Zajączkowski)

Niemcy - tabela grupy D uporządkowana (fot. archiwum Jakub Zajączkowski)
Kilka minut po przerwie na boisku pojawił się Ilkay Gundogan, który podkręcił tempo drużyny niemieckiej. Nikt nie był go w stanie dogonić na boisku. A ze strony naszej ławki rezerwowych brak było odpowiedniej reakcji. I już za kilka chwil Goetze wyszedł na doskonała pozycje do strzału, na szczęście trafił w słupek.
Trzeba przyznać, że pięknie oddawaliśmy ciosy. Kamil Grosicki dwukrotnie miał doskonałe okazje do wyrównania stanu meczu na 2:2. Za pierwszym razem po strzale Mączyńskiego i odbitej na oślep piłce przez Neuera, spodziewał się chyba odgwizdania spalonego, bo nie trafił do bramki będąc sam na sam. Za drugim razem otrzymał doskonałe podanie w tempo od Krychowiaka i strzelił leciutko. No cóż, jeździec bez głowy.
Jednak od 70 minuty inicjatywę przejęli gospodarze i nie oddali jej do końca. W naszą grę wstąpiła pewna bezradność, czego objawem była akcja, po której Goetze zdobył trzecią bramkę w 82 minucie. Tradycyjnie szarżował po naszej prawej stronie i nikt nie był w stanie go powstrzymać. Podał do środka pola, skąd Mueller strzelił w pełnym biegu, a i jemu nikt w tym nie przeszkadzał. Kiedy Fabiański bronił strzał, dramatycznie nogami odbijając piłkę przed siebie, Mario Goetze zataczał właśnie łuk odchodzący od bramki w naszym polu karnym. Oczywiście nadal nikogo przy nim nie było. Dopadł do odbitej przez Fabiańskiego piłki i strzelił do pustej bramki na 3:1.
Na tym niemieckim akcencie zakończyło się to spotkanie.
W ten sposób straciliśmy pierwsze miejsce w grupie. Pozostajemy na drugim, nadal dającym bezpośredni awans.
W pozostałych meczach Irlandia planowo pokonała Gibraltar, a Gruzja sprawiła nam miłą niespodziankę wygrywając 1:0 ze Szkocją. W ten sposób zachowaliśmy trzypunktową przewagę nad Szkocją, a do walki o miejsce premiowane awansem realnie wraca Irlandia. Taki układ sprawia, że 7 września będziemy mocno kibicowali Niemcom w ich meczu ze Szkocją. Strata kolejnych punktów może wyeliminować z walki drużynę Gordona Strachana. Miejmy więc nadzieję, że nasi wczorajsi rywale zachowają motywację do gry na najwyższym poziomie przeciwko Szkocji i Irlandii.
Walery Kazaiszwili, na zdjęciu w dolnym rzędzie drugi od prawej, zapewnił zwycięstwo Gruzji nad Szkocją w Tbilisi (fot. archiwum Paweł Śrutwa)
Protokół meczowy:
04. września 2015 Frankfurt nad Menem Commerzbank-Arena
Mecz eliminacyjny do Mistrzostw Europy Francja 2016
Niemcy - Polska 3:1 (2:1)
bramki: Thomas Mueller 12, Mario Goetze 19, 82 - Robert Lewandowski 36
żółte kartki: Kroos, Schweinsteiger - Rybus, Grosicki
sędziował: Marco Rizzoli (Włochy)
składy:
Niemcy: 1.Manuel Neuer - 14.Emre Can, 17.Jerome Boateng, 5.Mats Hummels, 3.Jonas Hector - 7.Bastian Schweinsteiger(k), 18.Toni Kroos, 16.Karim Bellarabi(21.Ilkay Gundogan 53min.), 8.Mesut Oezil, 19.Mario Goetze (10.Lukas Podolski 90+1min.) - 13.Thomas Mueller
trener : Joachim Loew
Polska: 22.Łukasz Fabiański - 20.Łukasz Piszczek(14.Paweł Olkowski 43min.), 4.Łukasz Szukała, 15.Kamil Glik, 13.Maciej Rybus - 11.Kamil Grosicki(17.Sławomir Peszko 83min.), 8.Grzegorz Krychowiak, 6.Tomasz Jodłowiec, 5.Krzysztof Mączyński(16.Jakub Błaszczykowski 63min.), 7.Arkadiusz Milik - 9.Robert Lewandowski(k)
trener: Adam Nawałka
Pozostałe mecze w naszej grupie eliminacyjnej rozegrane 4 września:
Gruzja - Szkocja 1:0 (1:0)
Walery Kazaiszwili 38
Gibraltar - Irlandia 0:4 (0:2)
Cyrus Christie 27, Robbie Keane 50, 52, Shane Long 79
Tabela grupy D
16 pkt 19-5 bramki 5-1-1 Niemcy
14 pkt 21-6 bramki 4-2-1 Polska
12 pkt 16-5 bramki 3-3-1 Irlandia
11 pkt 12-7 bramki 3-2-2 Szkocja
6 pkt 5-13 bramki 2-0-5 Gruzja
0 pkt 1-38 bramki 0-0-7 Gibraltar
Do rozegrania w naszej grupie pozostały trzy kolejki:
7 września:
Polska - Gibraltar
Irlandia - Gruzja
Szkocja - Niemcy
8 października:
Gruzja - Gibraltar
Szkocja - Polska
Irlandia - Niemcy
11 października:
Polska - Irlandia
Niemcy - Gruzja
Gibraltar - Szkocja
T. Baryła, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.